Przemawiając w piątek w Las Vegas, były gubernator Massachusetts uznał wzrost bezrobocia do 8,3 proc. za - jak powiedział - "niezwykły dowód porażki" polityki rządzącej administracji i "kolejny cios dla rodzin borykających się z kłopotami materialnymi".
Romney przypomniał, że jest to "najdłuższy w historii USA okres utrzymywania się bezrobocia na poziomie powyżej 8 procent".
Jak poprzednio, skrytykował też Obamę jako orędownika polityki rozbudowy rządu federalnego, zwiększania regulacji w gospodarce i podwyższania podatków.
Znów mówił o swoim planie zmiany tej sytuacji, poprzez położenie nacisku na zwiększenie niezależności USA od zagranicznych źródeł energii, poprawę stanu edukacji, ożywienie handlu zagranicznego i pomoc dla drobnego biznesu.
(pp)
Zobacz naszą galerię - DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>