Przyszłoroczny budżet zakłada tempo wzrostu gospodarczego na poziomie 2,2 procent i deficyt nie wyższy niż 35,6 miliardów złotych. Bezrobocie ma wynieść 13 procent.
Większe mają być wpływy z podatków. O 4 procent wzrosną te z tytułu VAT-u, o ponad 3 procent z akcyzy, a z CIT - aż o 11 procent. O 6 procent mają urosnąć budżetowe wpływy z PIT-u, rząd planuje też znacząco zwiększyć wpływy z podatku od wydobycia kopalin.
Poseł Dariusz Joński zwraca uwagę na nierealistyczne wyliczenia dotyczące bezrobocia. Powołując się na dane GUS stwierdził, że pracy nie ma prawie 15 procent Polaków.
SLD czeka na konkretny projekt budżetu i zaprasza premiera do debaty. Zapowiada też, że po zebraniu Rady Krajowej Sojuszu, które zaplanowano na 15 września, przedstawi swoje propozycje założeń budżetowych i pomysły na działanie w sferze społecznej.
tj
Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>