Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 07.09.2012

To będzie koszmarny dzień dla podróżujących

O północy rozpoczął się kolejny strajk personelu pokładowego niemieckiej Lufthansy. Już wiadomo, że z powodu protestu nie odbędzie się ponad tysiąc lotów.
To będzie koszmarny dzień dla podróżującychPAP/EPA/KAY NIETFELD

Strajk dotknie podróżujących tymi liniami z Polski i do Polski. Jak informował rzecznik warszawskiego lotniska im. Chopina Przemysław Przybylski, odwołano trzy odloty i trzy przyloty niemieckiego przewoźnika. Wszystkie operacje dotyczą piątkowego połączenia Warszawy z Frankfurtem.
Odwołano przyloty do Warszawy o godzinie 9.05, 15.55 i 18.45 oraz starty ze stołecznego portu o godzinie 9.50, 16.55 i 19.25. W sprawie szczegółowych ustaleń pasażerowie powinni się kontaktować bezpośrednio z przewoźnikiem. Wykaz wszystkich odwołanych lotów można znaleźć na stronach internetowych linii.
Na lotniskach może utknąć 100 tys. pasażerów
Akcja protestacyjna ma być prowadzona do końca dnia, na niemal wszystkich niemieckich lotniskach. W praktyce oznacza to, że większość samolotów Lufthansy pozostanie w piątek na ziemi. Do skutku dojdzie zaledwie co trzeci zaplanowany lot. W ostatnich godzinach Lufthansa gorączkowo przygotowywała się do strajku, ale chaosu raczej nie uda się uniknąć. Szacuje się, że na lotniskach może utknąć nawet 100 tys. pasażerów.
Na strajku skorzystają za to konkurencyjne linie lotnicze, które na trasy do Niemiec wysyłają swoje największe samoloty. Na przejęcie części pasażerów Lufthansy gotowa jest także niemiecka kolej, która wypuściła na tory dodatkowe składy.
To trzeci w ostatnich dniach strajk personelu pokładowego Lufthansy. Ale pierwszy na tak dużą skalę. Związek zawodowy personelu pokładowego domaga się podwyżek o 5 procent. Lufthansa proponuje 3,5 procent. Związek sprzeciwia się także zatrudnianiu pracowników na umowy czasowe.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk