Rząd chce, żeby w Polsce było GMO

Rząd zajmie się we wtorek projektem zmian w ustawie o nasiennictwie z 2003 roku.
Rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska Magdalena Sikorska wyjaśnia, że nowelizacja przepisów jest konieczna, gdyż Polska nie dostosowała prawa do wymogów Unii Europejskiej. Ponadto grożą nam wielomilionowe kary.
W obecnej ustawie znajdują sie przepisy, które są niezgodne z unijnymi standardami. Polska musi je jak najszybciej zmienić, gdyż ciąży na nas wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 2009. Po jego uprawomocnieniu na Polskę mogą zostać nałożone kary w wysokości nawet 60 milionów złotych kary, na którą nas nie stać - tłumaczy Magdalena Sikorska. Z tego powodu Ministerstwo Środowiska przygotowało nowelizację kilku przepisów dotyczących rejestracji i handlu nasionami GMO.
Nowe przepisy uchylają obecny zakaz swobodnego obrotu nasionami GMO. Po przyjęciu przepisów każde nasiona będa musiały zostać zarejestrowane w specjalnym rejestrze nasion modyfikowanych genetycznie. Magdalena Sikorska podkreśla, że nowe przepisy wprowadzą porządek w obecnym prawie. Po zmianie przepisów polskie prawodastwo będzie zgodne z unijnym. Dzięki zmianom i rejestracji nasion GMO będziemy mieli także kontrole nad tym co dzieje sie z roslinami i nasionami modyfikowanymi genetycznie - zapewnia Magdalena Sikorska. Dodaje także, że rząd nie chce GMO w Polsce. Docelowo zostaną wprowadzone regulacje, które sprawia że Polska będzie wolna od GMo, ale jak zaznacza rzecznik prasowy ministerstwa środowiska ewentualny zakaz musi być zgodny z prawem unijnym.
Magdalena Sikorska przypomina jednocześnie, że w Polsce nadal nie ma żadnych regulacji prawnych związanych z uprawami roslin GMO.
Obecnie w Sejmie trwają prace nad projektem ustawy o nasiennictwie autorstwa prezydenta Bronisława Komorowskiego. Tam jednak utrzymano zakaz rejestracji nasion modyfikowanych. Magdalena Sikorska zapewnia jednak, że nowelizacja przygotowana przez Ministerstwo Środowiska zawiera propozycje, których brakuje w projektach, nad którymi trwają obecnie prace.