Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 18.10.2012

Unia się reformuje. Jesień szczytów w Brukseli

Europejski nadzór bankowy i reformy ściślejszej integracji strefy euro, w tym budżet dla eurolandu - to główne tematy unijnego szczytu.
Unia się reformuje. Jesień szczytów w BrukseliParlament Europejski

Do Brukseli na dwa dni przyjeżdżają europejscy liderzy. Przyjedzie również premier Donald Tusk, który wcześniej jeszcze weźmie udział w spotkaniu szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej. Szczyt w stolicy Belgii rozpoczyna, jak mówił Donald Tusk, "jesienny sezon brukselski". Do końca roku zaplanowano bowiem jeszcze trzy szczyty w stolicy Belgii.

Obawy państw bez wspólnej waluty dotyczące podziału Unii zostały po części rozwiane, co potwierdza projekt wniosków przygotowany na spotkanie. Wspólny nadzór bankowy nad sześcioma tysiącami banków w strefie euro miał ruszyć od nowego roku, ale coraz więcej krajów w to wątpi. Kalendarz prac mają ustalić unijni liderzy właśnie na szczycie.

Wdrożenie europejskiego nadzoru to warunek bezpośredniego dokapitalizowania banków z europejskiego funduszu wsparcia. A to oznacza, że finansowa pomoc nie obciążałaby już budżetów krajów, które ją otrzymają. Na szybkim uruchomieniu nadzoru zależy między innymi Hiszpanii, ale też i Francji.

Nadzór obejmie kraje strefy euro, te spoza niej też zostały zaproszone do udziału ze wszystkimi obowiązkami, ale bez zagwarantowanych, pełnych praw przy podejmowaniu decyzji.
To sprawa kluczowa dla Warszawy, bo większość polskich banków jest w zagranicznych rękach. Bez wpływu na podejmowane decyzje w europejskim nadzorze straciłaby kontrolę nad własnym sektorem. Polska jedzie więc na szczyt z hasłem. "Sprawiedliwe zasady - równoważne prawa i obowiązki dla krajów spoza strefy euro i potrzeba uwzględnienia równowagi pomiędzy krajami goszczącymi i macierzystymi dla banków" - powiedział minister do spraw europejskich Piotr Serafin.

O konieczności zapewnienia sprawiedliwego traktowania państw spoza strefy euro w nadzorze mówi też projekt wniosków przygotowany na szczyt. - Wierzę, że wszyscy najlepsi prawnicy w naszej instytucji i w Europejskim Banku Centralnym będą w stanie znaleźć rozwiązanie tej kwestii - powiedział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz.

Oczekuje się, że unijni liderzy zgodzą się na rozpoczęcie prac nad nowymi regulacjami, które zapewnią sprawiedliwe traktowanie krajów spoza strefy euro w nadzorze i prawo głosu przy podejmowaniu decyzji. Drugi temat unijnego szczytu to ściślejsza integracja w strefie euro i raport szefa Rady Europejskiej. Na razie odbędzie się dyskusja, decyzje powinny zapaść w grudniu.
W dokumencie, który przygotował Herman Van Rompuy jest mowa o osobnym budżecie dla eurolandu, co początkowo wywołało obawy o podział Europy na dwie prędkości i ewentualne ryzyko połączenia tej kwestii z negocjacjami w sprawie budżetu dla całej Unii, a w konsekwencji uszczuplenie puli pieniędzy na lata 2014-2020.

- Musimy pracować nad tymi dwiema kwestiami odrębnie. Budżet dla Unii Europejskiej i ten nowy pomysł dla eurolandu to dwie różne, niezwiązane ze sobą rzeczy - mówił Andreas Mawrojannis, minister do spraw europejskich Cypru, kierującego teraz pracami Unii.

Polski rząd jest spokojny i nie widzi zagrożenia, a minister do spraw europejskich Piotr Serafin tak podsumowuje dotychczasowe dyskusje o budżecie dla eurolandu: "przypominało to rozmowę o yeti, którego nikt nie widział i każdy opisywał w zupełnie inny sposób".

Na razie, dyskusja o osobnej kasie dla eurolandu zostaje odłożona. Najnowsza wersja raportu szefa Rady Europejskiej mówi o realizacji w dłuższej perspektywie, polski rząd dodaje, że idea powróci w połowie dekady.

IAR/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>