Projekt ma zostać rozpatrzony w lutym, po planowanym szczycie budżetowym UE. - Tam się szykowała polityczna jatka. PO zarzucano by zdradę Polski, PiS wytknięto by fobie europejskie. Pani marszałek nie poradziła sobie z tą sytuacją i uznała, że jej przeszkadza rąbek od spódnicy i nie będzie tańczyć - ocenił gość "Popołudnia z Jedynką" Paweł Kowal z Polska Jest Najważniejsza.
Kowal dodał, że w którymś momencie Ewa Kopacz będzie musiała pozwolić rozmawiać na te tematy, ale on nie wie, czy podzielony między PO i PiS Sejm jest w stanie w ogóle o tym poważnie dyskutować. W jego opinii politycy nie do końca zdają sobie chyba sprawę jak ważna to jest kwestia dla Polski.
Zdaniem gościa Jedynki przyjęcie paktu fiskalnego w tej chwili nie byłoby dobre dla naszych przedsiębiorców, którzy na razie nie mogą konkurować z zagranicznymi. Zdaniem Kowala dla Polski i dla Europy najlepiej by było, gdyby były tworzone warunki do wewnętrznej konkurencji. - To kraje, które nie są dzisiaj zdolne do skoku są przeciwne tej konkurencji i chcą zamrozić stan obecny, bo w stanie obecnym są bardziej konkurencyjne niż nasze firmy - zaznaczył.
Pakt fiskalny wymusza większą dyscyplinę w finansach publicznych, zwłaszcza w 17 państwach eurolandu. Ustanawia nowe, bardziej automatyczne sankcje za łamanie dyscypliny, w tym nowej reguły wydatkowej. Traktat ma wejść w życie w br., po ratyfikacji w 12 krajach eurolandu. Polskę będzie obowiązywał dopiero wtedy, gdy przyjmiemy unijną walutę.
Wysłuchaj całej rozmowy!
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
(Jedynka, PAP)