Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 20.03.2013

Strefa euro podtrzymuje propozycje dla Cypru

Los systemu bankowego Cypru w rękach polityków. Szefowie grup parlamentarnych mają się spotkać przed południem i zastanawiać się nad przyszłością finansową kraju.
Parlament cypryjskiParlament cypryjskiPAP/EPA/FILIP SINGER

We wtorek cypryjski parlament odrzucił projekt wprowadzenia podatku od depozytów bankowych, który miał uratować publiczne finanse. W wieczornym głosowaniu żaden parlamentarzysta nie opowiedział się za wprowadzeniem jednorazowej opłaty. Prezydent Nicos Anastasiades wcześniej mówił, że podatek przyniesie siedem miliardów euro i uratuje państwowe finanse, zwłaszcza, że eurostrefa obiecała dodatkową pożyczkę w wysokości dziesięciu miliardów. Ale on sam też wątpił w to, że propozycja przejdzie w parlamencie: - Nastawienie wśród deputowanych jest negatywne. Ich zdaniem, podatek jest niesprawiedliwy i szkodliwy dla Cypru - mówił.

Kryzys na Cyprze >>>

Partia niemieckiej kanclerz Angeli Merkel w reakcji na cypryjskie głosowanie powtórzyła, że "jak nie ma podatku, to nie będzie pożyczki". I teraz- jak twierdzą niektórzy komentatorzy- negocjacje z pożyczkodawcami trzeba będzie rozpoczynać od nowa. Wartość euro spada; w stosunku do dolara jest najsłabsze od trzech miesięcy. Giełda w Nowym Jorku nie zareagowała na wydarzenia na Cyprze.

Strefa euro podtrzymuje ofertę

Strefa euro "odnotowała" odrzucenie przez parlament cypryjski planu pomocy zaaprobowanego w ub. sobotę przez ministrów finansów eurogrupy i postanowiła podtrzymać swoją ofertę pomocy rządowi w w Nikozji - oświadczył we wtorek wieczorem przewodniczący eurogrupy Jeroen Dijsselbloem.
- Potwierdzam, że eurogrupa jest gotowa pomagać Cyprowi w jego wysiłkach reformy i podtrzymuje swoją propozycję złożoną w poniedziałek - oświadczył Dijsselbloem.
Propozycja polegała na wyłączeniu z dodatkowego opodatkowania depozytów bankowych poniżej 100 tys. euro.
W wywiadzie dla holenderskiej telewizji NOS przewodniczący eurogrupy wyraził przekonanie, że inicjatywa leży teraz po stronie Cypru. - Daliśmy Cyprowi pewien margines swobody - powiedział Dijsselbloem. Jego zdaniem, pomoc dla Cypru nie powinna przekroczyć sumy 10 mld euro aby nie uczynić zadłużenia tego kraju niemożliwym do opanowania.
- Powyżej poziomu 10 mld (euro) nie będą mogli zwrócić długu i nie będzie już wyjścia. Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu decyzji Cypru, ale piłka wciąż jest po jego stronie - powiedział Dijsselbloem.
Cypryjski parlament odrzucił we wtorek projekt ustawy o wprowadzeniu jednorazowego podatku od wkładów bankowych. Był to jeden z warunków otrzymania przez Cypr pakietu ratunkowego w kwocie 10 mld euro od państw strefy euro i Międzynarodowego Funduszu Walutowego w celu uratowania kraju przed niewypłacalnością.
Założeniem było uzyskanie z tego podatku 5,8 mld euro na dokapitalizowanie cypryjskich banków. Eurogrupa i szefowa MFW Christine Lagarde zdecydowali o tym w sobotę nad ranem w Brukseli.
Rząd cypryjski rozważa alternatywne plany zdobycia dodatkowych pieniędzy, w tym m. in. sięgnięcie po pieniądze z państwowych funduszy emerytalnych.
Światowe agencje zgodnie podkreślają, że odrzucenie projektu ustawy stawia pod znakiem zapytania wynegocjowany w Brukseli pakiet ratunkowy i pogrąża Cypr w niepewności.

PAP/IAR/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>