Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Martin Ruszkiewicz 23.04.2013

Strajk "Solidarności"? Piotr Duda: Donald Tusk idzie do zwarcia

- Nas już nie interesują słowa i deklaracje premiera Donalda Tuska. Oczekujemy czynów - mówił w radiowej Jedynce Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność".
Przewodniczący Solidarności Piotr Duda (P) i jego zastępca Tadeusz Majchrowicz (L) w czasie spotkania sztabu protestacyjnego NSZZ Solidarność w Warszawie.Przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda (P) i jego zastępca Tadeusz Majchrowicz (L) w czasie spotkania sztabu protestacyjnego NSZZ "Solidarność" w Warszawie.PAP/Jakub Kamiński
Posłuchaj
  • Piotr Duda o posiedzeniu NSZZ "Solidarność" i ewentualnym strajku generalnym (Popołudnie z Jedynką/Jedynka)
Czytaj także

We wtorek w Warszawie obradował sztab protestacyjny związku. Szef "S" mówił w radiowej Jedynce, że jeśli postulaty NSZZ "Solidarność" nie zostaną zrealizowane to rozpocznie się strajk generalny wraz z kilkudniową akcją protestacyjną.

Gość Jedynki zapewnił, że strajk nie będzie zorganizowany w maju i w czerwcu, a o jego formie wypowiedzą się pracownicy w referendach w zakładach pracy. Duda dodał, że wiele zależy też od planowanego spotkania z prezydentem, w którym ma też wziąć udział lider Platformy Oburzonych Paweł Kukiz.

- Nas już nie interesują słowa i deklaracje premiera Donalda Tuska. Oczekujemy czynów ze strony premiera - mówił Duda.

24 kwietnia premier weźmie udział w posiedzeniu Komisji Trójstronnej. Gość Jedynki zaznaczył, że głównym postulatem jest wycofanie projektu ustawy o elastycznym czasie pracy.

- Nasza cierpliwość się skończyła. To premier Tusk idzie do zwarcia, bo jak inaczej można zrozumieć, że poza Komisją Trójstronną, wprowadza do Sejmu projekt rządowy dotyczący elastycznego czasu pracy. Nikt z nami w tym temacie nie rozmawiał. Od ponad roku nie możemy się dogadać także ws. umów śmieciowych. Kto tu kogo szantażuje? - mówił Duda.

Szef "S" wyraźnie zaznaczył, że warunkiem do jakichkolwiek rozmów jest tylko i wyłącznie realizacja postulatów, gdyż póki co zadowolony jest rząd i pracodawcy, a nie pracownicy, których reprezentują związki zawodowe.

Rozmawiał Paweł Wojewódka.

mr

>>>Przeczytaj zapis rozmowy