Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 28.06.2013

Koniec roku szkolnego to koniec etatu dla wielu nauczycieli

Dla sporej grupy nauczycieli kończący się właśnie rok szkolny 2012/2013 jest ostatnim rokiem pracy w dotychczasowych placówkach. Szkolnictwo czeka kolejna fala zwolnień i redukcji, a wszystko przez niż demograficzny.
Koniec roku szkolnego to koniec etatu dla wielu nauczycieliAlegri/Wikimedia Commons/CC

Jak wynika z danych Systemu Informacji Oświatowej z 1 września 2012 r. w Polsce pracuje ponad 661 tys. nauczycieli.
Zdaniem resortu edukacji, skala zwolnień i tak nie jest duża. Posady ma stracić niespełna 6,9 tysiąca pedagogów. Jednak ostateczna liczba będzie znana w sierpniu, kiedy dyrektorzy będą wiedzieli, ilu uczniów będzie się uczyło w ich szkołach i ilu sześciolatków rodzice zdecydują się posłać do szkoły, a nie do przedszkola. MEN podkreśla, że redukcję i tak przez lata odkładano.
ZNP podaje inne dane. Związek twierdzi, że zostanie zwolnionych ok. 10 tysięcy nauczycieli, a dodatkowo kilkanaście tysięcy będzie pracowało w niepełnym wymiarze godzin ze zmniejszonym wynagrodzeniem.
Nauczycielskie związki twierdzą, że pozbywając się wykwalifikowanych pedagogów i ograniczając dotacje na pustoszejące szkoły tracimy niepowtarzalną szansę na podniesienie jakości szkolnictwa.
Niż demograficzny może doprowadzić również do likwidacji szkół lub przejęcia ich przez lokalne stowarzyszenia. Zdaniem ekspertów, to cicha prywatyzacja szkolnictwa.
W wielu miastach nauczyciele przechodzą na etaty administracyjne i obejmują posady np. sprzątaczy. Choć minister edukacji Krystyna Szumilas twierdzi, że praca dla nauczycieli jest.
Przygotował Mariusz Filar.
(ag)