IAR
Beata Krowicka
07.08.2013
Elektrownia w Fukushimie nadal niebezpieczna. Skażona woda przecieka do morza
300 ton radioaktywnej wody z elektrowni atomowej w Fukushimie codziennie dostaje się do morza.
Pracownik elektrowni atomowej w Fukushimie
PAP/EPA/NOBORU HASHIMTO
Posłuchaj
-
Skażone wody gruntowe przeciekają do morza - korespondencja Tomasza Sajewicza z Pekinu (IAR)
Czytaj także
Operator uszkodzonej podczas trzęsienia ziemi elektrowni jądrowej nie jest w stanie powstrzymać przecieku. Do akcji wkracza japoński rząd.
Premier Japonii Shinzo Abe poinformował, że władze przekażą pieniądze na zabezpieczenie elektrowni w Fukushimie. Skażone substancjami radioaktywnymi wody gruntowe wokół elektrowni pokonały specjalne zapory chemiczne i codziennie przeciekają do morza. Szacuje się, że w ten sposób codziennie z elektrowni wydostaje się około 300 ton skażonej wody.
Jej próbki pobrane do badań w lipcu wykazały koncentrację trytu na poziomie 500 000 bekereli na litr. Dla porównania - maksymalny poziom substancji radioaktywnych w litrze wody w Japonii wynosi 300 bekereli. Przedstawiciele japońskich władz uważają, że operator zniszczonej elektrowni - koncern Tepco - bagatelizuje sytuację. Naukowcy o rosnącym zagrożeniu w Fukushimie mieli ostrzegać już od roku. Szacuje się, że całkowita dezaktywacja reaktora potrwa 11 lat.
IAR, bk