Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 28.08.2013

Parlament Europejski krytykuje Rosję za wojnę handlową z Ukrainą

Rosja łamie międzynarodowe standardy, te groźby są niedopuszczalne, to zamach na suwerenność Ukrainy - takie głosy padały podczas środowej debaty w Europarlamencie.
Parlament Europejski w Strasburgu. Sala obrad plenarnychParlament Europejski w Strasburgu. Sala obrad plenarnychParlament Europejski
Posłuchaj
  • Parlament Europejski krytykuje Rosję za wojnę handlową z Ukrainą - korespondencja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
Czytaj także

Europosłowie z komisji spraw zagranicznych stanęli w obronie Kijowa w sprawie wojny handlowej z Rosją i uznali, że za trzy miesiące powinno dojść do podpisania umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią.

Właśnie ta umowa jest solą w oku Rosji. Moskwie nie podoba się, że Kijów chce być blisko Wspólnoty i grozi wprowadzeniem kontroli celnych, a nawet wstrzymaniem importu z Ukrainy.
Rosja łamie międzynarodowe standardy, te groźby są niedopuszczalne, to zamach na suwerenność Ukrainy - takie głosy padały podczas debaty w Europarlamencie. - Kreml pokazał prawdziwą, imperialną twarz. W sposób, jak zwykle arogancki i bezczelny, wymierzono policzek Ukrainie - powiedział europoseł Marek Siwiec.

W jego ocenie, nie jest to skierowane w ukraińskich oligarchów, tylko w prostych ludzi, którzy boją się o swoją przyszłość. Jeden z ukraińskich opozycjonistów Witalij Kliczko, który wziął udział w posiedzeniu komisji, podkreślał, że nie po raz pierwszy Moskwa grozi władzom w Kijowie. - Ale rzadko zdarzało się, żeby to było tak cyniczne i systematyczne - mówił.

Deputowany Jacek Saryusz-Wolski dodał, że nie tylko Ukraina jest na celowniku Moskwy. - Chodzi o kontestowanie przez Rosję całego Partnerstwa Wschodniego. Powinniśmy oczekiwać, że może być ciąg dalszy - dodał.

Bo Rosja - jak mówili ukraińscy opozycjoniści - próbuje stworzyć swoją strefę wpływów w byłych sowieckich republikach. - To budowanie Związku Radzieckiego numer 2 - skomentował Arsenij Jaceniuk.
Demokratyczna opozycja na Ukrainie jest jednomyślna. Mimo gróźb Rosji, rząd w Kijowie powinien przeprowadzić reformy, których domaga się Unia, by w listopadzie podpisać umowę stowarzyszeniową.

Podpisanie umowy o stowarzyszeniu Ukrainy z UE oczekiwane jest na szczycie państw Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Plany te nie są na rękę Rosji, która widziałaby Ukrainę w gronie krajów Unii Celnej.
W ostatnim czasie Kreml wprowadził w handlu z Ukrainą szereg restrykcji. Nie przedłużył kwot na wwóz ukraińskich rur, zakazał importu wyrobów jednego z największych producentów słodyczy, a w końcu zastosował drobiazgowe kontrole ukraińskich towarów na rosyjskiej granicy.
W Kijowie uznano to za wypowiedzenie wojny handlowej, która ma zapobiec zbliżeniu Ukrainy z UE.

''

IAR, PAP, bk