Decyzja zapadła po prawie 7-godzinnych negocjacjach. We wspólnej deklaracji nie ma zapisu, że Unia Europejska już w przyszłym roku zobowiąże się do bardziej ambitnych celów niż te, której do tej pory uzgodniło. Chodziło o zwiększenie z 20 do 30 procent redukcji emisji dwutlenku węgla.
- Sukces polega na tym, że udało się uzgodnić tekst i że nie zawiera on wezwania dla Unii do podwyższenia celów redukcyjnych w przyszłym roku. Na to nie mogliśmy się zgodzić - powiedział minister środowiska Marcin Korolec.
Podkreślił, że w tej sprawie Polska otrzymała wsparcie krajów Grupy Wyszehradzkiej - Czech, Węgier i Słowacji. Polska, której gospodarka oparta jest w większości na węglu, od dawna pilnuje, by Unia nie deklarowała jeszcze większej redukcji emisji dwutlenku węgla.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach >>>
PAP/MP