Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Michał Przerwa 26.03.2014

"Kart zbliżeniowych nie powinno być mniej"

Polacy mają w swoich portfelach już 20 milionów kart płatniczych z funkcją zbliżeniową. Do tej pory banki nie pytały nikogo o zdanie i wydawały wszystkim klientom karty bezstykowe, tymczasem do końca marca banki muszą dać swoim klientom wybór, czy chcą z takiej opcji korzystać, czy nie.

Taki termin dała im Rada ds. Systemu Płatniczego NBP. Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich, który był gościem radiowej Jedynki nie spodziewa się jednak, że w związku z planowanymi zmianami kart zbliżeniowych będzie mniej.

Bez kodu PIN można wykonać nie więcej niż 3-5 transakcji. Każda z nich na maksymalnie 50 złotych. Banki zaczęły jednak blokować możliwość wykonywania transakcji zbliżeniowych offline, czyli bez łącznia się terminalu z centrum autoryzacyjnym. Coraz więcej banków autoryzuje transakcje zbliżeniowe online, sprawdzając, czy na koncie są środki. Dzięki temu odpada ryzyko, że klient wejdzie w niedozwolony debet, ale w efekcie płatność zbliżeniowa nie jest już taka szybka, jak kiedyś.

Drugie ważne zalecenie dotyczyło ograniczenia odpowiedzialności klientów za nieuprawnione transakcje dokonane zbliżeniowo. To realne zagrożenie w sytuacji, gdy klient zgubi kartę, albo zostanie mu ona skradziona, bo złodziej może wykonać kilka transakcji bez podawania kodu PIN.

Dlatego też Rada ds. Systemu Płatniczego zaleciła, aby obniżyć ze 150 na 50 euro kwotę odpowiedzialności użytkownika za nieuprawnione transakcje kartą zbliżeniową.

Natomiast, jeśli bank nie pozostawił wyboru klientowi i na siłę wyposażył go w technologię zbliżeniową bez możliwości jej wyłączenia, powinien przejąć na siebie całą odpowiedzialność.

Sylwia Zadrożna