Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Filip Kołodziej 01.06.2015

Rozmawiaj z dzieckiem o pieniądzach, to nie temat tabu!

Dzieci marzą o prezentach, ale czy mają świadomość, ile to wszystko kosztuje i czym są pieniądze? W polskich rodzinach to temat, którego się nie unika. Inna sprawa – czy prezentuje się go właściwie?
Posłuchaj
  • O edukacji finansowej dzieci mówiła w radiowej Jedynce, w Porannych rozmaitościach: Halina Kochalska, ekspert BIG InfoMonitor /Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Z okazji dnia dziecka Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor opublikowało wyniki ankiety na temat ilości wiedzy ekonomicznej, którą dzieci wynoszą z domu.

Co Polacy i jak dużo mówią o pieniądzach, nie lej tyle wody, gaś światło, bierz szybciej prysznic?

-  To jest bardzo częste, w pierwszej kolejności Polacy próbują pokazać wartość pieniądza informując dzieci, że trzeba zarobić i pracować. W drugiej kolejności próbują uświadomić dzieciom, że pieniądze traci się poprzez złe użytkowanie wody, nie gaszenie światła. I to jest takie napominanie dzieci, żeby oszczędzały. Ale gdy już przychodzi do uczenia dzieci praktycznego obcowania z finansami, jest o wiele gorzej – odpowiada Halina Kochalska, ekspert BIG InfoMonitor.

Co pokazują badania, dlaczego jest gorzej?

- W prawie 80 proc. domów w Polsce wiele się mówi o finansach, dużo mniejszy odsetek ankietowanych uczy swoje dzieci wartości pieniądza w praktyce. Co drugi daje kieszonkowe, 2/5 dokłada się do oszczędności dzieci, aby mogły one kupić sobie wymarzoną rzecz. 1/3 rodziców, którzy mają starsze dzieci, próbuje wdrażać je w tajniki zarządzania budżetem domowym, pokazywać te zależności – jeżeli gasisz światło, to ten rachunek będzie niższy, nasze wydatki będą niższe. Pokazują stałe koszty, ile muszą wydać, aby utrzymać rodzinę – mówi ekspertka.

Wiele polskich rodzin żyje na kredyt. Co gorsza często tych kredytów nie spłaca. Czy to również, takie uczenie dziecka, że nie spina się budżet domowy, czy to wynika raczej z kiepskiej sytuacji finansowej rodzin?

- Faktycznie w Polsce (…) mamy sporo ludzi, którzy mają spore zadłużenie, z którym nie potrafią sobie poradzić. Większość jednak tych osób, prawie 70 proc., ma zadłużenie, którego kwota nie przeraża, są to sumy do 5 tys. złotych. Wydawałoby się, że łatwo się z taką kwotą po pewnym czasie uporać. Praktyka pokazuje, że to się nie udaje - komentuje Halina Kochalska. - Słaba praktyczna edukacja finansowa dzieci nie bierze się znikąd. Pokolenie wychowujące obecnie dzieci, jest skażone naleciałościami, doświadczeniami z PRL-u. Próbujemy naszym dzieciom za wszelką cenę dać to, czego my nie mieliśmy. Robią im poniekąd krzywdę, bo nie mobilizujemy ich do oszczędzania, zarządzania kieszonkowym - dodaje.

Czy należy płacić dzieciom za czynności, które wykonują w domu, np. zmywanie naczyń sprzątanie, wynoszenie śmieci. Czy rodzice w Polsce to robią?

- 1/5 próbuje dzieci wychowywać, płacąc za czynności domowe, i to jest bardzo naganne. Dziecko powinno wiedzieć, że mama ma takie obowiązki, tata inne, brat czy siostra jeszcze inne. Generalnie dorośli Polacy mają spore luki w wiedzy finansowej i to też powoduje, że sami nie są najlepszymi nauczycielami, w tym względzie, dla swoich dzieci - odpowiada ekspertka.

No cóż, wniosek niezbyt optymistyczny. Jedyna pociecha, że również na błędach można się sporo nauczyć. Badanie przeprowadziła firma Millward Brown na zlecenie BIG i BIK.

Aleksandra Tycner, fko