Jak mówi Jarosław Sadowski z firmy Expander, w ostatnim czasie widać zwiększone zainteresowanie kredytami.
- Ale w dużej mierze, przynajmniej jak na razie, wynika to ze zmian w programie Mieszkanie dla Młodych. Umożliwiono uzyskanie dopłat do lokali z rynku wtórnego. W części Polski, gdzie nie było w ogóle możliwości uzyskania dopłaty do tej pory, bo nie było po prostu nowych mieszkań, to tam teraz te osoby korzystają z tego rozwiązania i jest naprawdę bardzo duży wzrost zainteresowania – wyjaśnia gość radiowej Jedynki. - Jak na razie nie widać jeszcze tego wzrostu wynikającego z obawy o podwyższenie wkładu własnego – dodaje.
Podwyżka do 15 proc.
Ekspert przypomina, że wymagany wkład własny zostanie podwyższony od przyszłego roku.
- W tym roku mieliśmy podwyżkę z 5 do 10 proc., a teraz będzie podwyżka do 15 proc. Z tym, że ona nie będzie całkowicie bezwzględna. Nadal banki będą mogły udzielać kredytów z 10-proc. wkładem własnym, ale pod pewnym warunkiem. Musi być dodatkowe ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, a nie wszystkie banki wprowadzą tego typu ofertę. Jak na razie nie wiadomo jeszcze, ile banków taką ofertę będzie miało – zaznacza Jarosław Sadowski. – Trudno zatem powiedzieć, czy przyszli kredytobiorcy będą mieli dużo trudniej, czy tylko trochę trudniej – dodaje.
Duży wybór mieszkań na rynku
Jak uważa jednak ekspert, jeżeli ktoś nie może liczyć na pomoc z programu MdM i nie ma zbyt wysokiego wkładu własnego, to z zaciągnięciem kredytu hipotecznego powinien się pospieszyć.
- Lepiej to wszystko załatwić jeszcze w tym roku. Na rynku jest duży wybór mieszkań, więc można znaleźć coś fajnego. Kredyty zaś są dość dobrze dostępne i stosunkowo tanie, dlatego że w ostatnim czasie część banków obniżyła jeszcze dodatkowo marżę, więc myślę, że jest to dobry moment, zwłaszcza w przypadku osób dysponujących niskim wkładem własnym – mówi Jarosław Sadowski.
Niskie stopy procentowe
Do wzięcia kredytu mogą również zachęcać niskie stopy procentowe. Rada Polityki Pieniężnej znowu pozostawiła je, na zakończonym w środę posiedzeniu, bez zmian.
- Jak na razie mamy bardzo niskie stopy procentowe i one pozostają stabilne. W najbliższym czasie też one się prawdopodobnie nie zmienią. Dopiero w dłuższej perspektywie należy się pewnie spodziewać, że one będą podnoszone. Jeżeli ktoś się zadłuża, to nie powinien więc też przesadzać, bo za kilka lat rata jego kredytu może być o kilkaset złotych wyższa – radzi ekspert.
Zdaniem ekspertów, podwyższenie stóp procentowych w niedalekiej przyszłości jest niemal pewne.
Justyna Golonko, awi