Przypomnijmy : cała sprawa zaczęła się w połowie kwietnia. Wtedy to GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBack SA. Stało się to po tym, gdy 16 kwietnia rano spółka podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju w sprawie finansowania w wysokości do 250 mln zł.
Z komunikatu GetBack wynikało, że informacja została uzgodniona "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami". PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy. Krótko mówiąc spółka ma kłopoty finansowe, nie jest w stanie wykupić obligacji.
Do Rzecznika Finansowego trafiają pierwsze pytania, co zrobić gdy posiada się akcje GetBack
- To są zarówno pytani o poradę co można zrobić w danej sytuacji, ale to są również wnioski żeby rzecznik podjął interwencję - mówi Agnieszka Wachnicka.
Całą procedurę klient musi jednak rozpocząć sam, od złożenia reklamacji.
- Wszystko zależy od tego jakim kanałem zostały kupione te obligacje i w stosunku do jakiego podmiotu możemy podjąć działania, dlatego że sam GetBack nie jest podmiotem rynku finansowego w rozumieniu ustawy w oparciu, o którą funkcjonuje rzecznik. Natomiast część tych obligacji była dystrybuowana przez banki i biura maklerskie i wtedy, gdy mamy sygnały od klientów, że w procesie dystrybucji dochodziło do różnego rodzaju nieprawidłowości, że byli wprowadzani w błąd co do charakteru inwestycji, może interweniować rzecznik - wyjaśnia Agnieszka Wachnicka.
Klienci często słyszeli, że są to papiery bezpieczne i przynoszące i przynoszące pewny zysk.
Poza tym - jak podkreśliła rzeczniczka - klienci często byli namawiani żeby zlikwidować lokaty i polisy i zainwestować środki w obligacje GetBack.
- W tych przypadkach Rzecznik Finansowy może podejmować interwencje - dodaje.
A co z osobami, które indywidualnie zainwestowały w obligacje?
- Niestety nie posiadamy ustawowych kompetencji żeby te osoby wprost wspierać - dodaje.
W sądzie jest procedowano wniosek o postępowanie restrukturyzacyjne. Ma ono dotyczyć obligatariuszy.
- Rozmowy z klientami w w biurach maklerskich i bankach nie są rejestrowane. Dlatego rzecznikowi bardzo trudno jest udowodnić, że doszło do naruszeń przepisów, ale z drugiej strony gromadzimy wszystkie informacje i przekazujemy dalej np. prezesowi UOKiK - dodaje Agnieszka Wachnicka.
A rynek nadal czeka na pełny raport finansowy spółki GetBack za ubiegły rok. Podobno ma się ukazać we wtorek 29 maja.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Sylwia Zadrożna, kw