Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Adam Kaliński 09.03.2022

Walka z inflacją. Glapiński: z punktu widzenia NBP to najważniejszy cel

Prezes NBP Adam Glapiński stwierdził, że Rada Polityki Pieniężnej jest zdeterminowana, żeby jak najszybciej doprowadzić inflację do normalnego poziomu. Jak oenił - czarny scenariusz byłby taki, że inflacja jest uporczywa i maleje tempo wzrostu gospodarczego.

Jak mówił prezes banku centralnego podczas konferencji prasowej, stoi, "jako jastrząb, na czele jastrzębi, które tworzą w tej chwili RPP".

- Cała Rada jest zdeterminowana, żeby jak najszybciej doprowadzić inflację do normalnego poziomu - zaznaczył.

Górny pułap stóp procentowych?

Pytany o górny pułap stóp procentowych - odparł: "mówiłem wcześniej o 4-4,5 proc., dziś bym to podwyższył, ale proszę mnie spytać za miesiąc. Niewątpliwie gdzieś w tych okolicach, może jeszcze trochę wyżej, może niżej, jest jakiś pułap, którego przekroczenie powodowałoby negatywne silne efekty dla gospodarki".

Dodał, że z punktu widzenia NBP najważniejsze jest przezwyciężenie inflacji.

Szef NBP poinformował, że istnieje możliwość zwoływania posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej dwa razy w miesiącu. W jego ocenie "ta wojna podnosi inflację przynajmniej o 2 pkt proc.".

Ryzyko utrwalenia się inflacji

Dodał, "kontynuujemy działania, które mają na celu ograniczenie ryzyka utrwalenia się podwyższonej inflacji". - Traktujemy to jako główny cel - zaznaczył.

Ocenił, że czarny scenariusz byłby taki, że inflacja jest uporczywa i maleje tempo wzrostu gospodarczego.

Jego zdaniem, "sytuacja jest trudna, ulega pewnej degradacji w związku z wydarzeniami za wschodnią granicą". Zdaniem szefa banku centralnego - wzrost PKB w I kwartale br. będzie blisko 7 proc. 


Posłuchaj
00:25 11614998_1.mp3 Szef NBP Adam Glapiński powiedział, że walka z wysoką inflacją to aktualnie główne zadanie banku centralnego. (IAR)

- Koniunktura gospodarcza w Polsce jest bardzo korzystna. Wzrost PKB w IV kwartale ubiegłego roku wyniósł ponad 7 proc., w I kwartale tego roku będzie to też ok. 7 proc. PKB  powiedział prezes NBP. W całym roku wzrost przekroczy 4 proc. - dodał.

Szybki wzrost PKB

- Chcę to podkreślić - PKB szybko rośnie, w związku z tym są warunki do podnoszenie wynagrodzeń. W IV kw. ubiegłego roku wzrost PKB będzie to też ok. 7 proc., w I kwartale br. będzie to również blisko 7 proc. PKB, a w całym roku ten wzrost wyniesie ponad 4 proc. - ocenił.

Dodał, że to niezwykle silny wzrost, "fundamenty polskiej gospodarki są silne, nie ma zjawisk kryzysowych".

Zwrócił uwagę, że produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna i eksport rosną w dwucyfrowym tempie, a stopa bezrobocia w Polsce należy do najniższych w Europie.

Dobra sytuacja na rynku pracy

- Liczba pracujących jest wyższa niż aktywność zawodowa, wzrosła aktywność zawodowa, dynamika inwestycji jest dodatnia - powiedział Glapiński. Komentując napływ uchodźców z Ukrainy do Polski ocenił, że jest to korzystne dla gospodarki.

Czytaj także:

Przyznał jednak, że w przyszłości wzrośnie znaczenie czynników ograniczających wzrost PKB, takich jak inflacja czy spowolnienie aktywności gospodarczej za granicą, a także spadek napływu funduszy europejskich. 

Czytaj także:

Odnosząc się do złotego szef NBP stwierdził, że undamentalnie złoty powinien być jednak znacznie mocniejszy niż teraz. - Te fundamenty spowodują, że złoty będzie znacznie silniejszy niż teraz; będzie miał bardziej normalną, wolnorynkową, właściwą sobie cenę w postaci innych walut, na które go można wymienić - powiedział Glapiński.

Kondycja systemu finansowego i popyt na waluty

Polska jest bezpieczna, krajowy system finansowy, bankowy pracuje normalnie - podkreślił prezes NBP. Dodał, że dla chętnych do wymiany, złotych ani dewiz nie zabraknie.

- Nasz system finansowy, bankowy pracuje normalnie - jest absolutnie stabilny. Złotych nie zabraknie, dewiz też nie zabraknie - zaznaczył.

Czytaj także:

Dodał, że bank w kontakcie z międzynarodowymi instytucjami poczynił w tej sprawie pewne kroki. Zapewnił, że jeśli obywatele będą chcieli nadal wymieniać waluty, to zostanie to zapewnione, choć jak ocenił, dziś wymiana złotych na drogie dewizy "nie ma sensu".

Interwencja na rynku walutowym

Zadeklarował również, że "Narodowy Bank Polskijest gotowy do dalszych interwencji na rynku walutowym, ma ogromne zasoby, ale będą one uruchamiane z sensem".

Jego zdaniem ostatnie interwencje NBP na rynku walutowym zadziałały, ale zbyt mało, by je rozkręcać na większą skalę.


PR24, akg