Zakupy w dyskontach rób z głową

Kiedyś dyskont to był magazyn, gdzie towar kupowało się z palet. Było rzeczywiście taniej. Obecnie dyskont to dobrze wyglądający sklep. A czy się różni od super czy hipermarketu? Może niższymi cenami?
- Sieci dyskontowe mają mnóstwo pieniędzy na reklamę i wkładają nam do głowy przekaz typu: jesteśmy blisko, jesteśmy tanio - mówi Edyta Kochlewska, redaktor naczelna portalu dla handlu.pl. Przyznaje w radiowej Jedynce, że z tym "tanio" bywa różnie, ale po rosnących wynikach finansowych widać, że przekaz został przez konsumentów kupiony.
W dyskoncie jest stosunkowo mała oferta, ok. tysiąca artykułów z przewagą produktów sprzedawanych pod własna marką. W hipermarketach oferta obejmuje kilkadziesiąt tysięcy produktów. Ale obecnie ten podział już się zaciera.
Ostatnio w dyskontach pojawia się tam bardziej zróżnicowany asortyment, a dyskonty nastawiają się nie na biednego klienta, ale na klienta średniosytuowanego. Kuszą też promocjami tańszych produktów, by ściągnąć klienta. Jednak niektóre towary są droższe niż u konkurencji. - Na czymś te sklepy muszą zarabiać - ostrzega Maciej Bartmiński z Market Side.
Goście "Czterech por roku" radzą, aby zakupy w dyskontach, czy supermarketach robić rozważnie.
Posłuchaj całej rozmowy o dyskontach i rad, jak rozważnie robić zakupy.
Rozmawiała Karolina Rożej.
(ag)