Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 11.03.2014

Puchar Polski: Zagłębie Lubin jedną nogą w półfinale po zwycięstwie z Sandecją

W pierwszym ćwierćfinałowym meczu Pucharu Polski występujące w ekstraklasie Zagłębie Lubin było zdecydowanie lepsze od pierwszoligowej Sandecji i wygrało w pełni zasłużenie.
Michal Papadolulos z miejscowego KGHM Zagłębia strzela gola interweniującemu bramkarzowi Sandecji Nowy Sącz Markowi Koziołowi w pierwszym ćwierćfinałowym meczu piłkarskiego Pucharu Polski, rozegranym w LubinieMichal Papadolulos z miejscowego KGHM Zagłębia strzela gola interweniującemu bramkarzowi Sandecji Nowy Sącz Markowi Koziołowi w pierwszym ćwierćfinałowym meczu piłkarskiego Pucharu Polski, rozegranym w LubiniePAP/Maciej Kulczyński

Goście mogli się cieszyć, że wyjechali z Lubina z bagażem tylko dwóch goli. Ten wynik nie przesądza definitywnie sprawy awansu zespołu trenera Oresta Lenczyka do półfinału, ale gdyby tak się nie stało, byłaby to ogromna sensacja.
Przed spotkaniem Adrian Błąd w rozmowie z PAP przyznał, że mobilizacja na mecz z Sandecją jest ogromna. "Może nawet większa niż na ligę. Ten sezon możemy jeszcze uratować i nawet awansować przez Puchar Polski do europejskich pucharów" - dodał skrzydłowy Zagłębia.
Początek meczu potwierdził jego słowa. Gospodarze rzucili się na gości, którzy przez pierwszy kwadrans nie potrafili wyjść z własnej połowy. W tym czasie do siatki mogli trafić Lubomir Guldan oraz Michal Papadopulos, ale ich strzały były minimalnie niecelne. Sztuka ta w końcu udała się w 13. min. Aleksandrowi Kwiekowi, którego kilka chwil wcześniej nieprawidłowo w polu karnym powstrzymywał Mateusz Bartków i sędzia Piotr Lasyk podyktował rzut karny. Sam poszkodowany podszedł do piłki i nie dał szans Markowi Koziołowi.
Po zdobyciu gola gospodarze nieco zwolnili tempo gry, ale cały czas kontrolowali wydarzenia na boisku i stwarzali kolejne bramkowe sytuacje. Najlepszą zmarnował Arkadiusz Piech, który w 26. min. nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Sandecji. Kolejne bramki dla Zagłębia wydawały się jednak tylko kwestią czasu.
W 38. min. świetnie dysponowany David Abwo najpierw oszukał jednego z obrońców gości, a później dokładnie dośrodkował na głowę Papadopulosa i było 2:0.
Druga część spotkania stała na znacznie niższym poziomie. Zagłębie niby starało się dalej atakować, ale myślało też o tym, aby nie stracić jakiegoś przypadkowego gola. Sandecja natomiast szukała szansy na kontaktową bramkę, lecz brakowało jej umiejętności i nie potrafiła poważniej zagrozić bramce Silvio Rodica.

Rewanż zostanie rozegrany 26 marca w Nowym Sączu. Początek spotkania o godzinie 18.

Zagłębie krok od półfinału Pucharu Polski. Sandecja poległa w Lubinie

Orange sport/x-news

Pierwszy mecz ćwierćfinałowy: KGHM Zagłębie Lubin - Sandecja Nowy Sącz 2:0 (2:0).
Bramki:
1:0 Aleksander Kwiek (13-karny), 2:0 Michal Papadopulos (38-głową).
Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Sebastian Bonecki, Bartosz Rymaniak, David Abwo; Sandecja Nowy Sącz: Matej Nather, Adam Mójta, Łukasz Grzeszczyk.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 2879.
KGHM Zagłębie Lubin: Silvio Rodic - Bartosz Rymaniak, Jiri Bilek, Elvedin Dzinic, Dorde Cotra - David Abwo, Aleksander Kwiek (84. Adrian Błąd), Sebastian Bonecki (46. Łukasz Piątek), Lubomir Guldan, Arkadiusz Piech - Michal Papadopulos (46. Manuel Curto).
Sandecja Nowy Sącz: Marek Kozioł - Marcin Makuch, Mateusz Bartków, Pablo Gomez, Adam Mójta - Maciej Bębenek (88. Maciej Kononowicz), Matej Nather, Tomasz Margol (65. Rudolf Urban), Adrian Frańczak, Łukasz Grzeszczyk - Maciej Górski (73. Fabian Fałowski).

man