Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Jaremczak 27.03.2014

Zimowe igrzyska w Polsce? Politycy mają wątpliwości

- Czy zorganizowanie igrzysk w Krakowie i Zakopanym opłaca się całemu społeczeństwu? - pytał w "Pulsie Trójki" Arkadiusz Mularczyk z Solidarnej Polski. Wątpliwości ma też Leszek Jastrzębski z PO.
Prezydent Krakowa, chce by w 2022 roku jego miasto było stolicą zimowych igrzysk olimpijskichPrezydent Krakowa, chce by w 2022 roku jego miasto było stolicą zimowych igrzysk olimpijskichPAP/Jacek Bednarczyk
Posłuchaj
  • Arkadiusz Mularczyk i Leszek Jastrzębski o propozycji zorganizowania w Polsce w 2022 roku zimowych igrzysk olimpijskich (Trójka/Puls Trójki)
Czytaj także

O prawo przeprowadzenia igrzysk w 2022 roku walczy pięć miast - Pekin, Ałmaty, Lwów, Oslo i Kraków. W wyniku lokalnego referendum, swoją kandydaturę wycofało Monachium. W styczniu, z obawy przed zbyt wysokimi kosztami, aplikację wycofał Sztokholm. Decyzja, kto będzie gospodarzem imprezy  zapadnie na 127. sesji MKOl w Kuala Lumpur 31 lipca 2015 roku.

Arkadiusz Mularczyk uważa, że Polski nie stać na organizowanie tak wielkiej imprezy sportowej. Poseł Solidarnej Polski jest przekonany, że państwo powinno wydać swoje pieniądze na zupełnie inne cele. W tym kontekście wspomniał o protestujący w Sejmie rodzicach dzieci niepełnosprawnych. - Nie możemy prowadzić takiej polityki, że organizujemy tylko igrzyska, a nie dajemy ludziom chleba - przekonywał gość radiowej Trójki.

Dlatego - jak mówił Leszek Jastrzębski mieszkańcy Krakowa i Zakopanego powinni w referendum wyrazić swoje zdanie w tej sprawie. Propozycje przeprowadzenia plebiscytu lokalnego zgłosił kilka dni temu prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. To głosowanie mogłoby się odbyć wspólnie z wyborami do Parlamentu Europejskiego, czyli 25 maja.

Ale Mularczyk ma zastrzeżenia, dlaczego mieszkańcy tylko tych dwóch miast mieliby decydowali o tak wielkiej imprezie, którą będzie finansować budżet państwa.  - Są bogatsze kraje niż Polska, które zrezygnowały z organizowania olimpiady, bo uznały, że ich nie stać - tłumaczył.

Szacuje się, że organizacja igrzysk kosztowałaby nawet 17 miliardów złotych.

- Niezależnie od tego, czy igrzyska zimowe się odbędą, czy nie inwestycje w infrastrukturę będą kontynuowane - zapewniał polityk Platformy Obywatelskiej. Jastrzębski nie krył, że sam ma sceptyczny stosunek do tej propozycji. - To trudny temat, który wymaga rozwiązania - podsumował gość "Pulsu Trójki".

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

Rozmawiał Dariusz Kwiek

(asop)