- Nawierzchnia jest szybka, przez co spodziewam się, że akcje będą krótsze - ocenił Cilić podczas konferencji prasowej przed meczem, który w dniach 4-6 kwietnia odbędzie się na stołecznym Torwarze.
Na sklasyfikowanym na 26. miejscu w światowym rankingu zawodniku, który w tym roku wygrał dwa turnieje ATP, spoczywa duża odpowiedzialność. Skład rywali biało-czerwonych uzupełniają bowiem trzej bardzo młodzi zawodnicy - Borna Corić, Mate Pavić i debiutujący w Pucharze Davisa Marin Draganja. - Te rozgrywki są świetną okazją do nauki dla młodych graczy. Widać, że ulepszają swoje umiejętności z każdym rozegranym w tej imprezie spotkaniem - podkreślił 25-letni zawodnik.
Cilić dodał, że wraz z kolegami chciałby w przyszłości powtórzyć największy sukces chorwackiej reprezentacji, która w 2005 roku zdobyła Puchar Davisa. - Oglądałem tamten finał. To był świetny rok, moi starsi koledzy nie przegrali wówczas ani jednego meczu. Odnieśli ogromny sukces na skalę światową. Skorzystałem na tym także ja, bo pojawiły się wtedy pieniądze dla młodych graczy - wspominał.
Z pierwszą rakietą Polaków - Jerzym Janowiczem - miał dotychczas okazję zmierzyć się raz - w 2012 roku w Paryżu lepszy był łodzianin. - Wiem, że radzi on sobie bardzo dobrze w hali. Spodziewam się trudnego pojedynku - ocenił.
Stawką meczu z Chorwacją jest występ we wrześniowym barażu o Grupę Światową. W piątek na stołecznym Torwarze odbędą się dwa single, w sobotę debel, a na niedzielę zaplanowano dwa pozostałe spotkania gry pojedynczej.
Polskie Radio zaprasza do słuchania relacji z warszawskiego Torwaru, gdzie rozegrany będzie mecz Polska - Chorwacja. Rywalizację tenisistów obserwował będzie Cezary Gurjew - jego relacje na antenie radiowej Jedynki.
(ah)