WTA Katowice: Camila Giorgi po raz pierwszy w finale

Włoska tenisistka pierwszy raz w karierze wystąpi w decydującym meczu imprezy tej rangi.
Giorgi jest największą rewelacją turnieju odbywającego się w Spodku (pula nagród 250 tys. dol.). Włoszka w pierwszej rundzie wygrała z Katarzyną Piter, a w drugiej odprawiła z kwitkiem swoją rodaczkę Robertę Vinci, triumfatorkę ubiegłorocznej edycji imprezy w Spodku. 22-letnia tenisistka była jedyną nierozstawioną zawodniczką wśród półfinalistek.
Awans do decydującego spotkania katowickich zmagań nie przyszedł jej łatwo. W pierwszym secie walka toczyła się "punkt za punkt" i do wyłonienia zwyciężczyni potrzebny był tie-break.
Starsza o trzy lata i znacznie bardziej doświadczona Suarez Navarro nie zamierzała rezygnować z walki. Gem otwarcia w secie numer dwa składał się aż z 18 wymian. Reprezentantka Italii odskoczyła rywalce na 3:1, ale Hiszpanka zmniejszyła później straty i wciąż nie składała broni. Giorgi zakończyła pojedynek, wykorzystując trzecią piłkę meczową. Publiczność w Spodku zgotowała jej głośny aplauz.
Młoda Włoszka ma dobre wspomnienia z Katowic. Pięć lat temu wygrała w tym mieście turniej ITF. Dotychczas jej najlepszym rezultatem w imprezie WTA był występ w 1/8 finału.
W pierwszym finale zmierzy się w niedzielę z rozstawioną z numerem czwartym Francuzką Alize Cornet, która wyeliminowała turniejową "jedynkę" Agnieszkę Radwańską 0:6, 6:2, 6:4.

Wyniki sobotnich meczów:
półfinały singla
Alize Cornet (Francja, 4) - Agnieszka Radwańska (Polska, 1) 0:6, 6:2, 6:4
Camila Giorgi (Włochy) - Carla Suarez Navarro (Hiszpania, 3) 7:6 (7-2), 6:4

półfinał debla
Julia Bejgelzimer, Olga Sawczuk (Ukraina) -
Klaudia Jans-Ignacik, Raluka Olaru (Polska, Rumunia) 6:1, 2:6, 12-10

man