Krakowianka zdeklasowała niżej notowaną rywalkę, a jej dominacja nawet przez moment nie podlegała dyskusji.
- Od początku starałam się grać agresywnie, walczyć o każdą piłkę i zdobywać punkty najszybciej, jak to możliwe. Grałam bardzo dobrze Spodziewałam się trudnego spotkania, bo mączka to ulubiona nawierzchnia Vinci - relacjonowała Radwańska.
"Isia" przystępowała do pojedynku po niezwykle wyczerpujący spotkaniu ze Swietłaną Kuzniecową. W środę potrzebowała blisko trzech godzin, by pokonać Rosjankę.
- Losowanie nie było dla mnie szczęśliwe, począwszy od meczu z Eugenie Bouchard w pierwszej rundzie. Myślę, że dawno nie trafiłam na tak trudną drabinkę. W dużej mierze dlatego, że nie miałam wolnego losu. Każda z moich rywalek podczas tego turnieju była wymagająca. Cieszę się jednak, że póki co gram bardzo dobrze i udało mi się wygrać trzy spotkania. Mam nadzieję, że tak będzie dalej - stwierdziła Polka.
O półfinał Radwańska zagra z francuską kwalifikantką Caroline Garcią, która w czwartek pokonała Włoszkę Sarę Errani 6:2, 4:6, 6:3. Będzie to pierwsze starcie obu tenisistek.
wtatennis.com, mr