"Analiza próbki B potwierdziła pozytywny wynik badania antydopingowego próbki A. Tym samym uznano naruszenie przepisów antydopingowych przez zawodnika. Wynik badania jest ostateczny. W związku z powyższym Główna Komisja Sportu Żużlowego podejmie wobec Patryka Dudka przewidziane przepisami decyzje" - brzmi informacja na stronie żużlowej reprezentacji Polski.
Komisja do zwalczania dopingu w Polsce przeprowadziła kontrolę 22 czerwca, po meczu w Gorzowie Wielkopolskim, w którym SPAR Falubaz Zielona Góra przegrał ze Stalą 50:40. W próbce A w wykryto śladowe ilości tzw. "stymulantu", który zawodnik najprawdopodobniej zażył nieświadomie.
Według przepisów, Patrykowi Dudkowi grożą następujące kary:
- kara pieniężna od 5000 zł do 50000zł oraz zawieszenie na okres od 6 miesięcy,
- dyskwalifikacja oraz utrata licencji zawodnika na okres od 6 miesięcy do 2 lat
- kary i sankcje z kodeksu antydopingowego
Niedozwolony środek, który wykryto w organizmie żużlowca, metyloheksanamina.
- To substancja zabroniona przez Światową Agencję Antydopingową. Istotne jest to, iż jest obecna w odżywkach i suplementach diety. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii jest również uznawana jako dopalacz. Jeżeli substancja dostała się za pośrednictwem odżywki, to można mówić o niewiedzy zawodnika, albo raczej o jego lekkomyślności, bo powszechnie wiadomo, że odżywki zawierają metyloheksanaminę - tłumaczył Michał Rynkowski, dyrektor biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie.
Główna Komisja Sportu Żużlowego zamówiła już dwie ekspertyzy prawne i na ich podstawie nałoży karę na zawodnika. Spotkanie GKSŻ w sprawie Dudka odbędzie się w przyszłym tygodniu. Reprezentantowi Polski może grozić nawet 2-letnia dyskwalifikacja.
Trener Patryka Dudka, Tomasz Pasek, w wywiadzie dla Gazety Lubuskiej mówił, że komisje dyscyplinarne w większości przypadków mają świadomość dotyczącą substancji z tej grupy i nie traktują ich jak ciężkiego przewinienia.
- Mówimy o naruszeniach o lżejszym ciężarze gatunkowym. Wierzę, że jeśli Patrykowi zostanie wymierzona kara, to nie będzie ona zbyt dotkliwa. Mam również nadzieję, że całe to zamieszanie zakończy się pozytywnym finałem, a Patryk będzie jeszcze mocniejszy na torze. - powiedział jeszcze przed badaniem próbki B.
Źródło: /Foto Olimpik/x-news
ps, polskieradio .pl