Choć w rankingu WTA Paula Kania (156.) zajmuje wyższe miejsce od młodszej z sióstr Radwańskich (174.) rozmiary zwycięstwa sosnowiczanki są zaskakujące. We wrześniu Radwańska dotarła do ćwierćfinału turnieju w Taszkiencie i wydawało się, że w końcówce roku może poprawić swoją pozycję w rankingu.
Postanowiła wystartować w mniejszym turnieju ITF Red Rock Open w Las Vegas (suma nagród 50 tysięcy dolarów) i już w pierwszej rundzie los zetknął ją z inną Polką - Paulą Kanią. Był to pierwszy pojedynek obu pań na zawodowych kortach.
Radwańska walkę podjęła właściwie tylko w pierwszym secie, który był festiwalem przełamań. Z dziewięciu gemów, tylko trzy padły łupem zawodniczki podającej. 6:3 wygrała Kania.
Przewaga sosnowiczanki w drugim secie nie podlegała już dyskusji. Wynik 6:1 mówi wszystko.
Paula Kania (Polska) - Urszula Radwańska (Polska) 6:3, 6:1
bor, polskieradio.pl, tenisklub.pl, tenisportal.com