Decyzja została podjęta 26.11. na posiedzeniu w Genewie - poinformował serwis internetowy magazynu "auto, motor und sport".
Zasada obowiązywała tylko w tym roku. Za niedzielne zwycięstwo w Abu Zabi Brytyjczyk Lewis Hamilton, który wywalczył tytuł mistrzowski, otrzymał 50 punktów zamiast 25. Za miejsca 2-10 również podwojono dorobek.
Przepis był jednak krytykowany zarówno przez kibiców, jaki i przez samych kierowców.
- Ten absurdalny system karze tych, którzy ciężko pracowali przez cały rok. To tak, jakby nagle wprowadzić podwójne punkty w ostatniej kolejce piłkarskiej Bundesligi... - komentował zmianę regulaminu czterokrotny mistrz świata Niemiec Sebastian Vettel.
Ponadto zrezygnowano z innego budzącego kontrowersje zapisu. Od 2015 roku po pojawieniu się samochodu bezpieczeństwa na torze, wyścig miał być wznawiany ze startu stojącego. To także nie spodobało się publiczności, co skłoniło Komisję F1 do wykreślenia tego punktu.
W sezonie 2015 ma odbyć się 20 wyścigów, o jeden więcej niż w tym roku. Nowa pozycja w kalendarzu to Grand Prix Meksyku, które zaplanowano na 1 listopada.
mw