Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Aneta Hołówek 03.12.2014

PŚ w Lillehammer: Stoch przejdzie operację - dramat mistrza

Kamil Stoch musi przejść w czwartek operację kontuzjowanej stopy - zdecydował w środę po badaniach lekarz kadry skoczków Aleksander Winiarski. Dwukrotnemu mistrzowi olimpijskiemu z Soczi odnowiła się kontuzja stawu skokowego podczas rozgrzewki na Wielkiej Krokwi.
Kamil Stoch czeka na powrót na skocznieKamil Stoch czeka na powrót na skocznieWikipedia/Tadeusz Mieczyński
Posłuchaj
  • Apoloniusz Tajner Prezes PZN o nawrocie kontuzji Kamila Stocha
  • Apoloniusz Tajner Prezes PZN o terminie powrotu Kamila Stocha do treningów
  • Apoloniusz Tajner Prezes PZN o liście skoczków, którzy pojadą do Lillehamer
  • Jeżeli zabieg zostanie przeprowadzony nawet mało inwazyjną techniką artroskopową, powrót skoczka na Turniej Czterech Skoczni jest mało prawdopodobny - stwierdził Dr Piotr Zaorski (IAR)
  • Po operacji najlepszego polskiego skoczka czeka kilkutygodniowa przerwa w treningach. Szybciej powinien natomiast wrócić do wykonywania zwykłych czynności - dodaje dr Zaorski (IAR)
Czytaj także

Po zbadaniu stawu skokowego Stocha doktor Winiarski stwierdził, że w czwartek przed południem konieczne będzie przeprowadzenie zabiegu operacyjnego. "Niestety leczenie zachowawcze nie przyniesie efektów i trzeba operacyjnie usunąć zmianę chrzęstno-kostną, która drażni staw skokowy" - powiedział lekarz kadry i ordynator oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej szpitala w Nowym Targu.
Dodał, że była to niezwykle trudna decyzja. "Ponieważ wyłączy Kamila na kilka tygodni z treningów, ale w tym momencie nie ma innego wyjścia" - podkreślił Winiarski.
W środę podczas rozgrzewki przed skokiem doszło do odnowienia kontuzji. "A konkretnie podczas czwartego skoku imitacyjnego ze specjalną taśmą z butem, gdy chciałem przetestować, żeby właśnie trzymało mi staw skokowy. Niestety w momencie odbicia coś chrupnęło. Jest minimalna ruchomość w stawie, kostka boli i jest spuchnięta, ale bardziej niż kostka boli w tej chwili serce" - mówił Stoch przed przewiezieniem do szpitala.
Wcześniej doktor Winiarski przeprowadził badanie kontrolne i wydał zgodę na udział Stocha w treningu na Wielkiej Krokwi. Powiedział wtedy, że jest lepiej. "Ale oczywiście nie jest to w stu procentach wygojony staw. Wczoraj Kamil miał trening na sali i nic złego się nie wydarzyło" - mówił tuż po porannym badaniu lekarz. Dodał, że skoczek przy skrajnych zgięciach stawu skokowego nadal odczuwał lekki dyskomfort, ale nie na tyle duży, żeby go eliminował z treningu, który miał być swoistego rodzaju testem.
Podwójny mistrz olimpijski z Soczi i zdobywca Kryształowej Kuli w ostatnim sezonie doznał kontuzji podczas treningu poprzedzającego inauguracyjne konkursy PŚ w niemieckim Klingenthal. Stoch poczuł ukłucie w kostce, ale ponieważ inne dolegliwości nie wystąpiły, oddał skok treningowy, po którym - zdejmując obuwie - zauważył, że stopa jest opuchnięta, a urazowi towarzyszy podskórny wylew.
W rozpoczynających się piątkowymi kwalifikacjami zawodach PŚ w Lillehammer decyzją trenera Łukasza Kruczka wystąpią Piotr Żyła, Jan Ziobro, Dawid Kubacki, Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł.

Kamilowi Stochowi odnowiła się kontuzja. "Nie pojedzie do Lillehammer"

Press Focus/x-news

ah