Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 14.01.2016

Nanga Stegu Revolution: Adam Bielecki dziękuje Włochowi za uratowanie życia. "To był najdłuższy lot w moim życiu"

Adam Bielecki, który wraz z Jackiem Czechem tej zimy chce zdobyć szczyt Nanga Parbat, podczas akcji górskiej odpadł od ściany. - Nie wiem dokładnie co się stało, nie pamiętam. Cieszę się jednak, że miałem kask, ale to Ty ocaliłeś mi życie, dziękuję - mówi Adam do Daniele Nardiego.
Posłuchaj
  • Adam Bielecki o stylu wspinaczki na Nanga Parbat (IAR)
  • Adam Bielecki przed wyprawą na Nanga Parbat (IAR)
  • Nanga Parbat oblężone przez himalaistów (IAR)
Czytaj także

Członkowie Nanga Stegu Revolution Adam Bielecki i Jacek Czech 13 stycznia wspinali się wraz z Daniele Nardim, uczestnikiem wyprawy Nanga Parbat 2016 Expedition, której szefem jest Alex Txikon.

Wypadek Adama na szczęście nie był groźny i himalaista dalej może kontynuować ekspedycję. "Podczas poręczowania poleciałem z urwaną liną, którą chwilę wcześniej zawiesiłem. Na szczęście Daniele asekurował mnie drugą liną. Pomimo długiego lotu nic groźnego mi się nie stało chociaż trochę poturbowałem prawą dłoń - skomentował Adam Bielecki zaraz po dotarciu do bazy.

Jeszcze w górze, niedaleko obozu pierwszego (C1), chwilę po feralnym locie z urwaną liną, wypowiedź Adama zarejestrował Daniele Nardi.

IL VOLO DI ADAMhttps://youtu.be/3KM1348qG5E

Posted by Daniele Nardi on 14 stycznia 2016

 

"Lubisz latać" - stwierdza Daniele, a Adam odpowiada mu: "czasami". Dalej, Adam dodaje, że jest zły, że znów nie wykonał swojej pracy. - Po raz trzeci nie doszedłem do obozu drugiego. Nie wiem co o tym myśleć - stwierdza polski himalaista. Bielecki wyjaśnia, że dokładnie nie wie, co się stało, że nie pamięta. - Cieszę się jednak, że miałem kask. Ocalił mi życie, Ty je ocaliłeś, dziękuję - mówi do Daniele Adam, po czym panowie wpadają sobie w ramiona. - To był najdłuższy lot w moim życiu, wcześniej rekord wynosił około 40 metrów - wyjaśnia Adam.

Himalaista spadł około 80 metrów po pionowej ścianie.- Bałem się trochę o Twoją nogę - zdradza Daniele, a Adam dodaje, że nie czuje bólu, ale jutro pewnie może to się zmienić.

Na filmie słyszymy nie tylko opis zdarzenia i radość z faktu, że nic się nikomu nie stało, ale widzimy także w jakich warunkach, na pionowej ścianie doszło do wypadku.

Adam Bielecki i Jacek Czech, członkowie projektu Nanga Stegu Revolution tej zimy chcą zdobyć niezdobyty dotąd szczyt Nanga Parbat - 8126 m n.p.m. Himalaiści pierwszy raz wyszli w górę w Nowy Rok, ale jak informował Adam na swoim profilu na Facebooku w tym roku na Nandze panują bardzo trudne warunki: "póki co Nanga śmieje się z naszych planów" - pisał Bielecki.

Serwis specjalny
Adam Bielecki i Jacek Czech 1200 f.jpg
Nanga Stegu Revolution

Himalaiści w pierwszych dniach stycznia informowali, że udało im się założyć obóz pierwszy (C1) na około 4900 m, a potem na wysokości 5700 m "dwójkę" (C2). 7 stycznia zgodnie z planem Adam i Jacek wyruszyli w stronę C1, potem mieli się wspinać na wysokość 7000 m, by odnowić zdobytą (w Ameryce Południowej) aklimatyzację i ewentualnie czekać na lepszą pogodę i podejmować kolejne decyzje.

9 stycznia wspinacze wyszli w górę, ale musieli podjąć decyzję o odwrocie z powodu infekcji jaką złapał Jacek Czech: niestety Jacek, który do tej pory chodził szybko i równo ze mną, od rana czuł się źle i szedł bardzo wolno. Bojąc się, że może to być początek infekcji, której nie wolno wnosić do góry, podjęliśmy decyzję o odwrocie - informował Adam Bielecki.

Czytaj dalej
Jacek Czech  1200 F
Bielecki i Czech wprowadzają "Plan C". "To a propos sugerowanego nam wyścigu"

11 stycznia Jacek i Adam wprowadzili w życie plan C.  "Plan A, czyli szybki atak w stylu alpejskim ze względu na pogodę nie wypalił. Plan B, czyli odnowienie aklimatyzacji i atak w stylu możliwie zbliżonym do alpejskiego również się nie udał ze względu na złe samopoczucie Jacka, który na szczęście już wrócił do siebie. Czas na plan C. Dogadaliśmy warunki współpracy z wyprawą Alexa Txikona (szef wyprawy Nanga Parbat 2016 Expedition w której są Muhammad Ali Sadpara, Ferran Latorre i Daniele Nardi - przyp. red.) - informował Adam Bielecki.

Nangę Parbat Bielecki i Czech chcieli atakować zaraz po zameldowaniu się w bazie. Nie planowali wieszać lin poręczowych. Himalaiści chcieli wejść na szczyt w czystym stylu alpejskim prosto z bazy. Sytuacja na Nandze jednak trochę zweryfikowała ich pierwotne plany: niestety wobec prognoz pogody musimy pożegnać marzenia o czystym stylu alpejskim - wyjaśniał Adam Bielecki.

Dzień po wypadku Adama, 14 stycznia himalaiści są w bazie i obmyślają strategię na dalsze działanie.

Baza pod Nanga Parbat. Na zdjęciu pretendenci do zdobycia szczytu tej zimy. Ambicja i chęć zdobycia szczytu idzie w parze z pokorą i pozytywnymi nastrojami we wszystkich ekipach.

Facebook/Adam Bielecki

Nanga Stegu Revolution 2015/2016 to wyprawa rewolucyjna. Adam Bielecki i Jacek Czech przed wyjazdem na Nangę zdobywali aklimatyzację w dość nietypowym stylu w Ameryce Południowej. W ramach aklimatyzacji zdobyli najwyższy wulkan świata Ojos del Salado - 6893 m n.p.m. 

Rozmowa z Adamem Bieleckim i Jackiem Czechem w dniu ogłoszenia projektu "Nanga Stegu Revolution"

Źródło/PolskieRadio.pl/Paweł Kurek

Tłok pod szczytem

Tej zimy, pod Nanga Parbat działają trzy wyprawy z udziałem Polaków. Oprócz Adama Bieleckiego i Jacka Czecha (Nanga Stegu Revolution - 2015/2016) na Nagiej Górze jest wyprawa Nanga Light 2015/16 - Tomasz Mackiewicz i Francuzka Elisabeth Revol, wyprawa "Justice for All - Nanga Dream" pod kierownictwem Marka Klonowskiego, w której udział biorą Paweł Dunaj, Michał Dzikowski, Paweł Witkowski, Tomasz Kuczyński, Tomasz Dziobkowski, Piotr Tomza, Karim Hayat, Safdar Karim. Jest też wyprawa Nanga Parbat 2016 Expedition pod kierownictwem Alex'a Txikon'a, w której są Muhammad Ali Sadpara, Ferran Latorre i Daniele Nardi.

- Moja strategia jest prosta: robić swoje i nie oglądać się na innych - mówił Adam Bielecki i dodawał, że wszystkim życzy powodzenia. - Oczywiście tam w górach nie wykluczam współpracy. Większość z tych, którzy tam będą znam. Lubimy się i szanujemy. Nie sądzę, aby pod Nangą wywiązała się jakaś negatywna rywalizacja. Myślę, że raczej będzie to nas motywować do tego, żeby jeszcze bardziej się sprężyć i sprawnie działać - podkreślał Adam Bielecki. Po kilku dniach działalności Adam Bielecki realizuje to, czego nie wykluczał. Pod Nangą himalaiści połączyli siły i współpracują.

Adam Bielecki przez całe życie próbuje spełniać marzenia. Już jako siedmiolatek śnił o podróżach do najodleglejszych krain i zdobywaniu najwyższych szczytów. Dziś ma zaledwie 33 lata, zapewnione miejsce w historii światowego himalaizmu, ale wciąż marzy i jest inspiracją dla tysięcy ludzi.

Jacek Czech to alpinista, taternik i wspinacz skalny. Założył wraz z Arturem Hajzerem program Polski Himalaizm Zimowy. Wspina się od ponad 25 lat.

***

Nanga Parbat położona jest w zachodniej części Himalajów Wysokich, na obszarze Kaszmiru w północno-wschodnim Pakistanie. Od północy i zachodu otacza tę górę rzeka Indus; w kierunku północno-zachodnim szczyt oddalony jest od niej zaledwie o 25 km i wznosi się nad nią ponad 7000 m, przez co jest to największe względne wzniesienie na świecie.

Potężny, niezwykle skomplikowany masyw Nanga Parbat postrzegany jest jako olbrzymia, biegnąca łukiem grań, o długości prawie 26 km, liczonej od Szczytu Chongra (6889 m n.p.m.) na północnym wschodzie do Przełęczy Mazeno (5377 m n.p.m.) na południowym zachodzie. Najwyższą częścią góry jest śnieżno-lodowo-skalny trapezoid z wierzchołkiem głównym o wysokości 8126 m n.p.m. i drugim pod względem wysokości wierzchołkiem od strony północnej Północnym Ramieniem (8070 m n.p.m.). Na północnym zachodzie od Północnego Ramienia leży Przełęcz Bashin (7812 m n.p.m.).

Portal PolskieRadio.pl jest patronem wyprawy Nanga Revolution 2015/2016. W naszym specjalnym serwisie informujemy o postępach wyprawy.

Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl