Robinho chce do domu i rozwinąć możliwości

Robinho, najdroższy piłkarz w historii Premier League, chce wrócić do Brazylii.

Piłkarz Manchesteru City wini poprzedniego menadżera Marka Hughesa oraz obecnego - Roberto Manciniego - za to, że na Wyspach nie mógł rozwinąć pełni swych możliwości.

Jak pisze brytyjski dziennik "Guardian", jeszcze w tym tygodniu do Manchesteru ma przyjechać delegacja Santosu, byłego klubu Robinho, na rozmowy w sprawie jego powrotu.

Brazylijczykiem, byłym graczem Realu Madryt, interesują się też kluby europejskie, w tym Benfica Lizbona.
Robinho jest zdecydowany na powrót, ewentualne wypożyczenie do Santosu uważa za najlepszy możliwy krok. "Gra dla Santosu utoruje mi drogę do mistrzostw świata. Poza tym to mój dom, gdzie wszystkich znam" - argumentuje piłkarz.

Robinho jest piłkarzem The Citizens od września ubiegłego roku. Przyszedł z Realu Madryt za 42,5 miliona euro, zarabia 160 tysięcy funtów tygodniowo. W 41 meczach dla Manchesteru City zdobył 14 bramek.

ak