Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
migrator migrator 20.05.2010

Lousie van Gaalu: pragnę wygrywać w pięknym stylu

Bayern Monachium i Inter Mediolan zdobyły w tym sezonie już mistrzostwo oraz puchar swojego kraju. W sobotę w Madrycie obie drużyny w finale Ligi Mistrzów zagrają o najcenniejsze trofeum.

Prywatnie są przyjaciółmi, ale w sobotę na Santiago Bernabeu po raz pierwszy spotkają się jako trenerzy przeciwnych drużyn. Mowa o Lousie van Gaalu (Bayern Monachium) i Jose Mourinho (Inter Mediolan).

Holender i Portugalczyk poznali się w Barcelonie w 1997 roku. Van Gaal został wtedy szkoleniowcem "Dumy Katalonii" a Mourinho jego asystentem. Ich współpraca trwała trzy lata. "Jose skrzętnie wszystko notował. Myślę, że nauczyłem go kilku rzeczy, a on sam był bardzo pojętnym uczniem" - tak wspomina te czasy van Gaal. Wspólnie dwukrotnie doprowadzili Barcelonę do mistrzostwa Hiszpanii.

Od 2000 roku Portugalczyk rozpoczął pracę na własny rachunek. Pierwsze znaczące sukcesy odniósł już trzy lata później. Z FC Porto sięgnął po mistrzostwo kraju i Puchar UEFA. Rok później było jeszcze lepiej. "Smoki" wygrały Ligę Mistrzów i ponownie były najlepsze w Portugalii. Po tych osiągnięciach Mourinho przeniósł się do Londynu. W 2005 roku, po 50 latach oczekiwania, Chelsea wygrała Premier League. Rok później obroniła tytuł, ale w Lidze Mistrzów dwukrotnie odpadała w półfinale.

Portugalczykowi nadano przydomek "The Special One", a on sam trafił do Interu Mediolan, któremu miał przywrócić dawny blask. Jest na doskonałej drodze do realizacji tego zadania. Z "Nerraazzuri" dwukrotnie zdobył mistrzostwo Włoch, a teraz - po raz pierwszy od 38 lat - wprowadził ich do finału rozgrywek o Puchar Europy. Na triumf czekają jeszcze dłużej, bo aż 45 lat.

"To byłby niesamowity wyczyn, ponieważ poziom rozgrywek jest bardzo wysoki, a droga do finału była nieprawdopodobnie trudna"
- powiedział Mourinho.

Van Gaal największe sukcesy na arenie międzynarodowej świętował jeszcze przed poznaniem Mourinho. Prowadzony przez niego Ajax Amsterdam w 1992 roku zdobył Puchar UEFA, a trzy lata później Puchar Europy. W 1996 roku Holender był bliski powtórzenia tego osiągnięcia, ale tym razem Ajax przegrał w finale po rzutach karnych z Juventusem Turyn.

Van Gaal w swojej karierze doświadczył również prawdziwego kryzysu. W 2000 roku w Barcelonie żegnano go gwizdami. Później było jeszcze gorzej. Rozpoczął pracę z reprezentacją Holandii i nie zdołał awansować z nią na mundial w 2002 roku.

Powrotu niemal w filmowym stylu dokonał w 2009 roku. Zdobył mistrzostwo Holandii, ale nie z klubem wielkiej trójki (Ajax, PSV i Feyenoord), lecz z AZ Alkmaar. Kilka tygodni później został szkoleniowcem Bayernu Monachium. Początkowo Bawarczycy zawodzili. Po czterech kolejkach Ligi Mistrzów mieli na koncie tylko cztery punkty. W drugiej części sezonu spisywali się jednak rewelacyjnie. Zdobyli mistrzostwo i puchar Niemiec.

"On trenuje, aby zwyciężać, ja natomiast pragnę wygrywać w pięknym stylu. Wybrałem sobie zdecydowanie trudniejszą drogę" - tak styl swój oraz Mourinho scharakteryzował Holender.

Oba zespoły w finale zagrają osłabione. W szeregach mediolańczyków zabraknie Thiago Motty, a Bayern będzie musiał sobie radzić bez Francka Ribery'ego. Powodem absencji są czerwone kartki, jakie Brazylijczyk i Francuz zobaczyli w spotkaniach półfinałowych.

Mecz ma też dodatkowe znaczenie. Jeśli wygra Bayern, to w sezonie 2010/2011 w Lidze Mistrzów Bundesligę będą reprezentowały cztery drużyny, a Serie A trzy. Obecnie układ sił jest odwrotny.

Piłkarze Interu w finale Pucharu Europy zagrają po raz piąty. Zdobyć to trofeum udało im się dwukrotnie. W 1964 roku pokonali Real Madryt 3:1, a rok później Benfikę Lizbona 1:0. Goryczy porażki zaznali natomiast w 1967 (z Celtikiem Glasgow 1:2) oraz w 1972 roku (z Ajaksem Amsterdam 0:2).

Bawarczycy są bardziej utytułowani. Po Puchar Europy sięgnęli czterokrotnie. Bayern niepodzielnie panował na Starym Kontynencie w latach 1974-76, pokonując w finałach kolejno Atletico Madryt 4:0 (w pierwszym meczu był remis 1:1, ale regulamin nie przewidywał wówczas rzutów karnych i spotkanie powtórzono), Leeds United 2:0 i Saint Etienne 1:0. Czwarty tytuł dołożył w 2001 roku. Po rzutach karnych pokonał Valencię. Po 120 minutach gry był remis 1:1.

Trzykrotnie natomiast Bayern w finale przegrywał: w 1982 roku 0:1 z Aston Villą, w 1987 roku 1:2 z FC Porto (bramki zwycięzców strzegł wtedy Józef Młynarczyk) oraz w 1999 roku 1:2 z Manchesterem United, tracąc obie bramki w doliczonym przez sędziego czasie gry.

Po raz pierwszy w historii decydujący o zdobyciu Pucharu Europy mecz zostanie rozegrany w sobotę. Zmianę terminu prezydent UEFA Michel Platini tłumaczył chęcią zorganizowania "czegoś więcej niż finał Ligi Mistrzów". UEFA pragnie, by było to wydarzenie, w którym uczestniczyć będą mogły całe rodziny. By w środku tygodnia dorośli nie musieli się zwalniać z pracy, a dzieci opuszczać zajęć szkolnych.

Stadion Santiago Bernabeu będzie gościł dwie najlepsze europejskie drużyny po raz czwarty. W 1957 roku Real Madryt pokonał Fiorentinę 2:0, w 1969 roku AC Milan wygrał z Ajaxem Amsterdam 4:1, a w 1980 roku Nottingham Forest pokonał 1:0 Hamburger SV.

Początek meczu o godz. 20.45. Arbitrem głównym będzie Anglik Howard Webb.

dp, PAP