Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
migracja
migrator migrator 11.04.2010

Koszykarki Spartaka Moskwa zdobyły mistrzostwo Euroligi

Koszykarki Spartaka Moskwa po raz czwarty z rzędu zdobyły mistrzostwo Euroligi. Czwarte miejsce zajął Wisła Can Pack Kraków.
W decydujacym meczu turnieju Final Four w Walencji rosyjski zespół pokonał miejscowy ROS Casares 87:80 (24:23, 25:16, 14:18, 24:23).

Czwarte miejsce zajął Wisła Can Pack Kraków, która w niedzielę przegrała z UMMC Jekaterynburg 50:84.

Od 1996 roku, gdy Puchar Klubowych Mistrzyń Europy rozgrywany jest według nowej formuły, Spartak jest pierwszym zespołem, który czterokrotnie zdobywał mistrzostwo Euroligi. Najlepszą koszykarką (MVP) została wybrana gwiazda Spartaka Amerykanka Diana Taurasi, która w półfinale przeciw UMMC Jekaterynburg zdobyła 37 punktów, a w finale uzyskała 29.

Spartak Moskwa: Diana Taurasi 29, Janel McCarville 20, Ilona Korstin 16, Irina Osipowa 8, Sue Bird 5, Marina Karpunina 5, Sylvia Fowles 4, Anete Jekabsone-Zogota 0, Natalia Wieru 0;

ROS Casares Walencja: Delisha Milton-Jones 19, Erika De Souza 16, Amaya Valdemoro 14, Belinda Snell 12, Anna Montanana 10, Laila Palau 4, Jana Vesela 5, Elisa Aguilar 0, Ljubica Drljaca 0, Begona Pallardo 0.

Koszykarki Spartaka, podobnie jak wcześniej zawodniczki Wisły Can Pack, zagrały w strojach z czarnymi opaskami w hołdzie ofiarom katastrofy pod Smoleńskiem. Spartak, podobnie jak w 2007 roku, po raz rugi okazał się lepszy od ROS.

Pierwsza kwarta należała do Hiszpanek, które w 5. minucie prowadziły nawet 11:4. Mecz był wyrównany w pierwszej połowie - na tablicy dziewięciokrotnie pojawiał się remis. Rosjanki uzyskały przewagę w końcówce drugiej kwarty, bo doskonale grała nie tylko Diana Taurasi, ale zawodniczki drugiego planu, w tym rezerwowa środkowa Janel Mc Carville oraz doświadczona Ilona Korstin.

Po 20 minutach Spartak prowadził 49:39. W trzeciej kwarcie Hiszpanki głównie za sprawą Delishy Milton-Jones zbliżyły się do rywalek na trzy punkty (59:56).

W czwartej kwarcie Spartak, który wygrał zdecydowanie walkę pod tablicami (41:30), kontrolował grę. Kropkę nad "i" postawiła Taurasi, która zdobyła sześć ostatnich punktów, w tym trafiła zza linii 6,25 m na 120 sekund przed końcem meczu (81:70).

dp, PAP