Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
migrator migrator 19.05.2010

Organika przegrywa w nowej hali

Trzeci mecz o brązowy medal PlusLigi kobiet był pierwszym spotkaniem, jakie siatkarki Organiki Budowlanych rozegrały w największej łódzkiej hali - Atlas Arenie.

Oddany przed rokiem do użytku obiekt wybudowany na treningowych boiskach piłkarskich ŁKS do tej pory gościł głównie uczestników międzynarodowych imprez sportowych, m.in. mistrzostw Europy koszykarzy i siatkarek, Ligi Mistrzów siatkarzy i zawodowych gal bokserskich. Mecz ligowy rozegrali tu tylko koszykarze ŁKS, którzy na początku maja zmierzyli się z MKS Dąbrowa Górnicza.

Z Atlas Areny postanowiły skorzystać również siatkarki Organiki Budowlanych, które o brązowy medal PlusLigi również walczą z zespołem z Dąbrowy Górniczej. Łodzianki do tej pory swoje mecze rozgrywały w mogącej pomieścić ok. 1 000 widzów hali Parkowa. Przeprowadzka do obiektu czternaście razy większego była więc dużym wyzwaniem.

Chcąc zebrać jak największą widownię działacze obniżyli ceny biletów do 10 zł oferując jednocześnie zorganizowanym grupom uczącej się młodzieży do lat 18 bezpłatne wejście na mecz. Uruchomiono również specjalną stronę internetową, na której zachęcano kibiców do przyjścia na mecze Organiki Budowlanych. Akcja przyniosła efekt i w środę na trybunach zasiadło ok. 7 tys. widzów.

Grające pierwszy raz przy tak licznej widowni zawodniczki Organiki Budowlanych doskonale rozpoczęły pierwszego seta, w którym prowadziły już 17:10, jednak szybko roztrwoniły przewagę. Przyjezdne najpierw doprowadziły do remisu 19:19, a później wyszły na prowadzenie 24:23. Łodzianki obroniły dwie piłki setowe i same stanęły przed szansą zakończenia partii, jednak więcej zimnej krwi zachowały rywalki. Od stanu 26:25 zespół z Dąbrowy Górniczej zdobył trzy punkty z rzędu i wygrał pierwszego seta 28:26. Decydujący punkt zdobyła Magdalena Śliwa.

Drugi set zaczął się odwrotnie niż pierwszy. Tym razem na drugiej przerwie technicznej sześć punktów przewagi (16:10) miał zespół gości. Druga część miała jednak już zupełni inny przebieg. W przeciwieństwie do łodzianek zawodniczki z Dąbrowy Górniczej nie roztrwoniły przewagi i pewnie wygrały druga partię 25:16.

Dobrą grę ENION kontynuował również w trzecim secie. Na pierwszej przerwie technicznej dąbrowianki miały sześć (8:3), a na drugiej już dwanaście punktów przewagi (16:4).

Po meczu powiedzieli:

Magdalena Śliwa (ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza): Bardzo się cieszę, że to spotkanie wyglądało tak jak wyglądało. Łatwo wygrałyśmy, bo przeciwnik nie wierzył chyba we własne siły i nie podjął walki.

Trener ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza Waldemar Kawka: Baliśmy się tej sali, baliśmy się łodzi. Spodziewaliśmy się bardzo trudnego pojedynku i tak było w pierwszym secie. Później było łatwiej. Nie zadowolimy się jednym zwycięstwem i jutro będziemy chcieli powtórzyć ten wynik. Mamy doświadczony zespół, który stać na to by zdobyć medal.

Małgorzata Niemczyk (Organika Budowlani Łódź): Mogę tylko przeprosić za to, co dzisiaj zaprezentowałyśmy. Gorzej już zagrać nie możemy.

Trener Organiki Budowlanych Wiesław Popik: Szkoda tego pierwszego seta. Prowadziliśmy 17:10 i wydawało się, że kontrolujemy grę. Niestety, dwa, trzy błędy sprawiły, że straciliśmy przewagę i wiarę w zwycięstwo. Zapominamy jednak o tym meczu i już myślimy o jutrzejszym pojedynku.

Trzeci mecz o trzecie miejsce:

Organika Budowlani Łódź - ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza 0:3 (26:28, 16:25, 9:25).

Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-1 dla Dąbrowy Górniczej. Czwarty mecz zostanie rozegrany w czwartek w Łodzi.

Organika: Karolina Kosek, Julia Szeluchina, Katarzyna Bryda, Michela Teixeira, Vanessa De Paula, Marta Pluta, Katarzyna Ciesielska (libero) oraz Katarzyna Zaroślińska, Małgorzta Niemczyk, Sylwia Jasińska.

Enion: Magdalena Śliwa, Joanna Szczurek, Aleksandra Liniarska, Agata Pura, Ewelina Sieczka, Katarzyna Gajgał, Krystyna Strasz (libero) oraz Magdalena Sadowska, Marta Haładyn.

man, PAP