Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 04.11.2010

Zgoda na mecz wbrew obawom policji

Wbrew zastrzeżeniom policji jest zgoda na rozegranie meczu pomiędzy Lechem i Manchesterem City na stadionie w Poznaniu. Wydał ją prezydent miasta Ryszard Grobelny.
Stadion Miejski PoznańStadion Miejski Poznańfot. Wikipedia

Prezydent Poznania Ryszard Grobelny zezwolił na rozegranie spotkania, mimo negatywnej opinii policji, która miała uwagi co warunków bezpieczeństwa na stadionie i wokół niego.

Po otrzymaniu informacji od organizatorów spotkania, że zastosowano się do wykazanych przez policję uchybień, i deklaracji klubu, że zwiększona będzie o 100 liczba ochroniarzy, postanowiłem wydać zgodę na organizację meczu - powiedział Grobelny podczas briefingu prasowego.

Szereg nieprawidłowości

We wtorek przeprowadzono kontrolę i stwierdzono szereg uchybień mogących mieć wpływ na bezpieczeństwo na stadionie. Chodziło m.in. o złe oznakowanie dróg wejścia i wyjścia kibiców, o brak oznaczeń dróg ewakuacyjnych, a także o jakość ogrodzenia obiektu. Były też zastrzeżenia do jakości wykończenia kostki brukowej w okolicach stadionu jak i na samym obiekcie.

Obawy policji budzi możliwość przedostania się kibiców przyjezdnych na inne sektory. Policja nie może też skontrolować, czy na stadion nie dostaną sie osoby objętych zakazem stadionowym, gdyż niektóre bilety nie mają wymaganych informacji, czyli imienia i nazwiska wchodzącego.

Według prezydenta Grobelnego klub oznaczył drogi ewakuacyjne, wzmocnił ogrodzenia stadionu i postawił zasieki odgradzające boisko od widowni. Naprawiono też wadliwą kostkę brukową.

Nie ma jeszcze systemu identyfikacji kibiców, ale do tej pory nie było to powodem wydawania negatywnej opinii w sprawie meczów. Taki system klub jest zobowiązany wprowadzić - dodał Grobelny.

Prezydent Poznania wziął na siebie odpowiedzialność za tę decyzję.

Nie kwestionuję opinii policji, ale uważam, że skoro można było zorganizować na tym stadionie mecz z Salzburgiem, to można i z Manchesterem. Zapytałem policję, jakie zagrożenie spowodowałoby odwołanie meczu w mieście i nie dostałem jeszcze odpowiedzi - dodał prezydent Grobelny

Policja, mimo swojej negatywnej opinii, będzie strzegła bezpieczeństwa w mieście i wokół obiektu. Jest też gotowa na interwencje na stadionie w przypadku zamieszek - zadeklarował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Kwestia bezpieczeństwie na poznańskim stadionie zrobiła się głośna po incydencie podczas niedzielnego meczu Lecha z Wisłą, kiedy to grupa kibiców poznańskich dotarła bez przeszkód pod sektor gości i usiłowała wszcząć awanturę. Po interwencji policji obie strony rozdzielono.

Dochodzenie policji

Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie. Drugie dotyczy ustalenia sprawców zniszczeń, wyposażenia toalety w sektorze gości oraz zniszczenia punktu gastronomicznego na tej samej trybunie.

Podczas meczu z Wisłą, w mojej prywatnej opinii, zawiodła firma ochroniarska, która w porę nie zareagowała na wydarzenia. Teraz liczba ochroniarzy będzie większa i mam nadzieje, że będą oni dobrze wyszkoleni - dodał prezydent Grobelny.

Od środy w Poznaniu jest około 300 kibiców Manchesteru City, którzy zachowują się spokojnie. Większe grupy fanów są spodziewane w godzinach południowych, kiedy to do Poznania przylecą samoloty z Anglii.

Spotkanie rozpocznie się godz. 19.00. Jest uważane za mecz podwyższonego ryzyka.

ah