Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Klocek 09.12.2010

Kontuzja Jaszki nie jest groźna

Kontuzja Bartłomieja Jaszki, której piłkarz ręczny reprezentacji Polski doznał w środę podczas towarzyskiego meczu z Niemcami, nie jest groźna.
Bartłomiej JaszkaBartłomiej Jaszka fot. PAP

Wszystko wskazuje na to, że rozgrywający Fuechse Berlin będzie mógł uczestniczyć w przygotowaniach do MŚ.

- Wygląda to na niegroźne skręcenie stawu skokowego - powiedział rzecznik Związku Piłki Ręcznej w Polsce Jan Korczak-Mleczko, który konsultował się z lekarzem reprezentacji Maciejem Nowakiem.

Do zdarzenia doszło w 27. minucie przegranego 22:28 meczu w Kolonii. Po zderzeniu z Dominikiem Kleinem polski szczypiornista nie był w stanie opuścić boiska o własnych siłach. Noga natychmiast została bardzo mocno obandażowana, dzięki czemu opuchlizna nie była zbyt duża.

Jaszka, który po meczu wrócił do Berlina, otrzymał zalecenie od lekarza kadry, aby w czwartek natychmiast udał się na szczegółowe badania. Jednak stan jego zdrowia nie budzi specjalnych obaw.

- Jego występ w mistrzostwach świata, jak i udział w przygotowaniach do tej imprezy, nie powinien być zagrożony - zapewnił Korczak-Mleczko.

Przypuszczenia te potwierdził sam Jaszka, który nie krył w czwartek zadowolenia po wyjściu z gabinetu lekarskiego. Wyniki badań były uspokajające.

- Zrobiono mi prześwietlenie rentgenowskie i rezonans magnetyczny kontuzjowanej nogi. Na szczęście wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Zdiagnozowano co prawda lekkie skręcenie stawu skokowego, ale, co najważniejsze, w żadnym stopniu uszkodzeniu nie uległo ścięgno Achillesa, czego najbardziej obawiał się nasz lekarz Maciek Nowak. Dzięki szybkiej reakcji doktora i fizjoterapeutów kadry, którzy natychmiast obandażowali mi kostkę, udało się uniknąć większej opuchlizny - powiedział cytowany na stronie internetowej związku Jaszka, który w meczu z Niemcami do momentu kontuzji zdobył pięć goli i był najlepszym polskim zawodnikiem na boisku.

- Na pewno czeka mnie parę dni odpoczynku od treningów z pełnym obciążeniem. Być może będę musiał opuścić najbliższy mecz ligowy, ale ostateczna decyzja należeć będzie do klubowych lekarzy i mojego trenera z Fuechse Berlin. Mogę zapewnić, że na początku stycznia, kiedy rozpoczynamy bezpośrednie przygotowania do MŚ w Szwecji, będę w 100 procentach gotowy do gry, choć wszystko wskazuje na to, że stanie się tak dużo wcześniej i oby to się potwierdziło - dodał wychowanek Ostrovii Ostrów Wielkopolski.

MŚ 2011 piłkarzy ręcznych odbędą się w dniach 13-30 stycznia w Szwecji. Grupowymi rywalami podopiecznych trenera Bogdana Wenty będą: gospodarze turnieju oraz Argentyna, Chile, Korea Płd. i Słowacja.

pk