Szkoleniowiec zaznaczył jednak, że w grę wchodzą jedynie piłkarze bez ważnych kontraktów.
- Nie spodziewajcie się cudów - zaapelował Wenger do kibiców londyńskiego klubu.
Szkoleniowiec poddany był ostatnio ostrej krytyce za swoją politykę transferową. Fani zespołu zarzucili mu bowiem, że nie potrafi sprowadzić na Emirates Stadium żadnego piłkarza ze znanym nazwiskiem. To ma być jeden z powodów braku trofeów od 2005 roku - wówczas Kanonierzy sięgnęli po Tarczę Wspólnoty, a rok wcześniej cieszyli się z ostatniego do tej pory mistrzostwa Anglii.
Kilka dni temu Wenger mówił, że nie należy się spodziewać nowych piłkarzy w zimowym okienku transferowym. Teraz jednak nie wykluczył takiej możliwości.
- To zależy, czy uda nam się znaleźć kogoś, kto będzie w stanie realnie wzmocnić drużynę. Na pewno nie będę sprowadzał kogoś, kto obniży poziom sportowy - argumentował Francuz.
- W styczniu nie należy oczekiwać cudów, ponieważ na rynku jest wielu piłkarzy, którzy w tym sezonie mają za sobą występy w europejskich rozgrywkach i nie będą mogli nam pomóc w Lidze Mistrzów. Poza tym zimą kluby nie chcą sprzedawać swoich najlepszych zawodników. Dlatego najbardziej prawdopodobne będzie przyjście do nas piłkarza, który nie będzie związany z żadnym klubem - dodał Wenger.
Obecnie Arsenal zajmuje drugie miejsce w tabeli Premier League i traci dwa punkty do prowadzącego Manchesteru United. Czerwone Diabły rozegrały jednak o jeden mecz mniej. W najbliższy poniedziałek Kanonierzy podejmą w derbach stolicy aktualnego mistrza kraju - Chelsea. Bramkarzami Arsenalu są Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny.
gaw