Najlepszy polski skoczek przyznaje, że nie potrafi wyjaśnić, skąd wzięła się aż tak wielka renoma Turnieju Czterech Skoczni. Adam Małysz w rozmowie z Tomaszem Zimochem przyznał jednak, że, po igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata, jest to jedno z kluczowych wydarzeń sezonu skoków narciarskich.
Według Adama Małysza, na szczególny status Turnieju Czterech Skoczni składa się szereg rzeczy. Jego zdaniem, na przełomie roku skoki narciarskie cieszą się zwiększoną popularnością wśród kibiców i przedstawicieli mediów. Do tego dochodzą atrakcyjne nagrody dla triumfatorów tych zawodów.
Polski skoczek zwraca też uwagę, że to bardzo trudny i wyczerpujący dla zawodników turniej. W bardzo krótkim czasie skoczkowie rywalizują ze sobą na różnych skoczniach, kolejno - w kwalifikacjach i seriach finałowych.
Z Adamem Małyszem udało nam się porozmawiać nie tylko o Turnieju Czterech Skoczni. Tomasz Zimoch pytał "Orła z Wisły" m.in. o sekret jego fryzury. Nasz najbardziej utytułowany skoczek zdradził ponadto, że walka na skoczni kosztuje go coraz więcej i zastanawia się nad sportową emeryturą.
Sądząc jednak po wynikach, jakie Małysz uzyskuje w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni (dwa miejsca na podium i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Turnieju po trzech konkursach), formy i klasy długo jeszcze większość młodszych rywali będzie mu mogła jedynie pozazdrościć.
Aby obejrzeć całą rozmowę Tomasza Zimocha z Adamem Małyszem, wystarczy kliknąć w ikonę kamery w boksie "Wideo" w ramce po prawej stronie.
man/ŁSz