Prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Jerzy Skucha przyznał, że biało-czerwoni swoimi występami sprawili mu wiele radości. Jego zdaniem aż cztery medale zdobyty przez biegaczy średniodystansowych świadczą, że "te konkurencje w Polsce ruszyły".
Annę Rogowską, która w Paryżu, oprócz złotego medalu, ustanowiła absolutny rekord Polski, prezes Skucha nazwał "niezastąpioną". Rogowska zwyciężyła z wynikiem 4 metry 85 centymetrów. Jak sama powiedziała, była obok Niemki Silke Spiegelburg główną faworytką do medali. Z tego powodu start w Paryżu nie był dla niej łatwy, ale efekt w postaci tytuł mistrzowskiego i rekordu Polski bardzo ją ucieszył.
Drugiego ze złotych medalistów Adama Kszczota powitał na warszawskim Okęciu liczny fan klub. Mistrz Europy w biegu na 800 metrów podkreślał, że wsparcie ze strony kibiców bardzo mu pomaga, choć akurat w Paryżu nie mógł liczyć na ich doping. - Bardzo serdecznie im dziękuję, że są ze mną. Są kibicami z krwi i kości - powiedział.
Pozostałe medale halowych mistrzostw Europy dla Polski zdobyli: Marcin Lewandowski - srebro w biegu na 800 metrów, Lidia Chojecka - brąz na 3000 metrów i Bartosz Nowicki - brąz na 1500 metrów.
man