Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Marcin Nowak 08.05.2011

Najlepszy bokser świata obronił tytuł

Manny Pacquiao obronił tytuł mistrza świata w wadze półśredniej organizacji WBO. Filipiński bokser pokonał w Las Vegas na punkty Amerykanina Shane'a Mosleya.
Manny PacquiaoManny Pacquiaofot. East News

32-letni Manny Pacquiao jest obecnie uważany za najlepszego boksera świata. Dokonał sztuki nie notowanej w historii pięściarstwa, sięgając po pasy mistrzowskie w ośmiu kategoriach, od muszej do junior średniej.

Filipińczyk, zasiadający w parlamencie swojego kraju, odniósł w sobotę 53. zwycięstwo, przy trzech porażkach i dwóch remisach. Po raz ostatni przegrał w 2005 roku.

Walka w kasynie MGM, początkowo wyrównana, od trzeciej rundy toczyła się już pod dyktando Pacquiao, który posłał swego rywala na deski. 39-letni Shane Mosley, weteran ringu, nie znalazł się w tak przykrej sytuacji od dziewięciu lat. Uniknął jednak pierwszego w karierze nokautu, dotrwał do ostatniego gongu, ale na werdykt sędziów czekał bez większych nadziei. Sędziowie ogłosili zwycięstwo Pacquiao stosunkiem głosów 119-108, 120-108 i 120-107.

- Zrobiłem wszystko, co mogłem, by stoczyć dobrą walkę. W połowie pojedynku zacząłem jednak odczuwać skurcze. Miałem ciężkie nogi, przestałem się ruszać. Coś takiego przydarzyło mi się w walce z Juanem Manuelem Marquezem w 2008 roku - powiedział bokser z Filipin.

Mosley nie był w stanie wykorzystać słabszego dnia Pacquiao. Wyprowadził tylko 260 ciosów, przy 552 rywala. Za wszelką cenę chciał uniknąć nokautu, klinczował, na co 16 tys. widzów reagowało gwizdami.

- To nie był problem mojego wieku. Manny jest bokserem wyjątkowym, naprawdę najlepszym na świecie. Ma w sobie niezwykłą mieszankę szybkości i siły. Z taką kombinacją nigdy się jeszcze nie spotkałem - przyznał Mosley.

Pacquiao zarobił na walce 15 mln dolarów. Zapytany o możliwość pojedynku z niepokonanym Floydem Mayweatherem, starcia tytanów, na który świat bokserski czeka od dawna, Filipińczyk odpowiedział, że "nie zaprząta sobie tym głowy". - Jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem na ringu - dodał.


man