Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 03.06.2011

Pierwsza kontuzja w kadrze Smudy

Podczas treningu reprezentacji Polski przed meczem z Argentyną, lekarz kadry Mariusz Urban musiał udzielić pomocy ... Franciszkowi Smudzie.
Franciszek SmudaFranciszek Smuda fot.PAP/EPA/Bartłomiej Zborowski

Selekcjoner doznał urazu nogi, ale kontuzja nie jest groźna. Wiekszym zmartwieniem trenera jest skład reprezentacji na mecz z Argentyną.

Na dwa dni przed meczem Smuda ma dziesięciu pewniaków i dwie niewiadome.

Selekcjoner waha się m.in., czy postawić na debiutanta Mateusza Klicha, czy doświadczonego Rafała Murawskiego.

"Reprezentacja najlepiej wygląda na zdjęciu"

Takie komentarze było słychać z ust kibiców, którzy oglądali jedyny piątkowy trening na boisku w podwarszawskim Sulejówku. Zajęcia rozpoczęły się od wspólnej fotografii piłkarzy i sztabu trenersko-medycznego z grupą dzieci i młodzieży trenującej w miejscowej Victorii.

Na rok przed Euro polski zespół narodowy wciąż jest wielką niewiadomą. Znaki zapytania towarzyszą Smudzie od początku jego pracy z reprezentacją. W niedzielę przeciwko Argentynie wie, kogo wystawi w bramce (Wojciech Szczęsny), obronie (Łukasz Piszczek, Grzegorz Wojtkowiak, Tomasz Jodłowiec, Jakub Wawrzyniak) i ataku (Robert Lewandowski). Zagadką jest skład osobowy pięcioosobowej linii pomocy.

Smuda poganiał piłkarzy

Ponad półgodzinną gierkę 11x11 (w tzw. drugiej drużynie znów z konieczności wystąpił jeden z asystentów Jacek Zieliński, w miejsce Ludovica Obraniaka, któremu urodziła się córka i do ekipy biało-czerwonych dołączy dopiero w sobotę; zagra tylko w czwartek z Francją) w drugiej linii rozpoczęli Jakub Błaszczykowski, Dariusz Dudka, Rafał Murawski, Mateusz Klich i Adrian Mierzejewski. Później Klicha zastąpił Kamil Grosicki. W zespole z "narzutkami" tym razem nie pojawił się Adam Matuszczyk.

Selekcjoner nie mógł być zadowolony z formy zawodników, gra była rwana, sporo niedokładności. Smuda kilka razy przerywał rywalizację, czasem wręcz domagającej się większego zaangażowania. "Więcej ruchu, więcej ruchu" - pokrzykiwał na swych podopiecznych.

W sobotę i Polacy, i Argentyńczycy trenować będą na stadionie Legii. Goście o 16.00, a biało-czerwoni dwie godziny później. Mecz w niedzielę o 17.00. W czwartek na tym obiekcie polscy piłkarze zmierzą się z Francją.

ah