- Wszyscy oczekujemy zwycięstwa, to jest nasz motor napędowy. Ja trochę inaczej to postrzegam, gdyż od dłuższego czasu uczestniczę w przygotowaniach. Dla nas bardzo ważne jest realizacja na boisku tego, co obiecaliśmy - powiedział Piotr Gruszka.
- Szkoda spotkań w Brazylii. Uważam, że w dwumeczu zasłużyliśmy na punkty. Jestem zadowolony z postawy chłopaków. Dwa pewne zwycięstwa z Portoryko powinny na chwilę zaspokoić nasze ambicje - dodaje.
Już na początku rozgrywek Ligii Światowej polski zespół dobrze się zaprezentował. Mimo dwóch porażek z Brazylią i jednej z USA, można dostrzec w kadrze duży potencjał.
- Jest kilku młodych chłopaków w kadrze, których ogromnym marzeniem była gra dla kraju. Widać u nich niezwykłą motywację i chęć pokazania się z dobrej strony. Uważam, że Bartek Kurek w ciągu najbliższych lat będzie naszym "motorem napędowym". Jest ważnym zawodnikiem reprezentacji. To samo mogę powiedzieć o pozostałych młodszych kolegach - przekonywał Gruszka.
Czołowy zawodnik polskiej reprezentacji ostrożnie ocenia pracę trenera Anasiasiego.
- Musimy się jeszcze lepiej poznać, pewnie to nastąpi przy okazji jakieś ekstremalnej sytuacji. Na razie wszystko jest w porządku, konkretnie, krótko i na temat - opisał zawodnik szkoleniowca.
Piotr Gruszka dotychczas w biało-czerwonych barwach rozegrał 146 spotkań w Lidze Światowej. Jest obecny w kadrze od dwunastu sezonów, najwięcej spośród reprezentantów Polski.
- Liga Światowa cieszy się ogromną popularnością na całym świecie. Miałem okazję walczyć o podium, ale medali jako reprezentacja nie zdobyliśmy. To stanowi dla nas wyzwanie, szczególnie dla mnie - zawodnika z takim stażem - podsumował Gruszka.
W tym roku finał Ligii Światowej odbywa się w Polsce, dlatego presja spoczywająca na polskich zawodnikach jest znacznie większa, niż zwykle.
- Mamy turniej finałowy w Polsce i bardzo cieszymy się z tego powodu. Gruntownie się przygotowujemy to tego momentu. Wiele się może wydarzyć, ale nie chcę składać deklaracji. Na pewno będziemy walczyć o podium - podsumował Gruszka.
W sobotę Polacy wygrali w San Juan z Portoryko 3:0 w meczu trzeciej kolejki grupy A Ligi Światowej. Kolejne spotkanie biało-czerwonych z Portoryko zostanie rozegrany w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 2.30 czasu polskiego.
pk