Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Klocek 22.06.2011

Polki przegrały najważniejszy mecz turnieju

Polska przegrała w Katowicach z Łotwą 53:62 w meczu drugiej rundy mistrzostw Europy koszykarek. Porażka komplikuję sytuację gospodarzy turnieju.
Ewelina KobrynEwelina Kobrynfot. PAP/Andrzej Grygiel
Posłuchaj
  • Elżbieta Mowlik uważa, że Łotyszki można było dziś pokonać
  • Paulina Pawlak bez problemu wskazała przyczyny porażki Polek
Czytaj także

Podopieczne Dariusza Maciejewskiego mają już tylko teoretyczne szanse awansu do ćwierćfinałów.

Początek spotkania był wyrównany. Obie drużyny starały kontrolować przebieg spotkania. Jednak to Polki miały minimalną przewagę. W drugiej kwarcie biało-czerwone grały bardzo skutecznie, dzięki czemu wyszły na ośmiopunktową przewagę.

Później jednak zawodniczki z Łotwy przejęły inicjatywę, szczelnie broniły i zmuszały Polki do błędów. Dzięki temu udało się im zniwelować przewagę. Pierwsza połowa ostatecznie zakończyła się wynikiem 33:29.

Na drugą połowę Polki wyszły nie skoncentrowane. W dwóch pierwszych minutach Łotyszki odrobiły stratę i wyszły na trzypunktowe prowadzenie. Trener Dariusz Maciejewski wziął czas, aby zmotywować swoje zawodniczki. Polki nieco poprawiły grę, ale minimalna przewaga Łotyszek wciąż się utrzymywała. Ostatecznie rywalki podopiecznych Maciejewskiego wygrały trzecią kwartę dziesięcioma punktami.

Na ostatnią odsłonę Polki wyszły skupione. Po stracie dwóch punktów to biało-czerwone zdobyły kilka "oczek" z rzędu i zmniejszyły przewagę. Jednak Łotyszki szybko poprawiły swoją grę - trafiając dwa rzuty za trzy punkty miały już 9 punktów więcej. Biało-czerwonym nie starczyło już sił na odrobienie strat.

Po meczu powiedzieli:

Trener reprezentacji Łotwy George Dikeoulakos: Wszystko w koszykówce zaczyna się od defensywy. Jeśli jest ona dobra, agresywna, wtedy można coś zdziałać. Mówiłem moim zawodniczkom, że w obronie z ich strony ma być akcja, a nie reakcja. I zwłaszcza w drugiej połowie spotkania to było widać. Myślę, że nasz młody zespół zrobił duży krok do przodu. Dziękuję naszym kibicom za to, że są zawsze z nami.

Trener reprezentacji Polski Dariusz Maciejewski: Za zaangażowanie i walkę mogę zawodniczkom wystawić dziś szóstkę. Jednak, żeby wygrywać w mistrzostwach Europy, trzeba czegoś więcej. Musi być żelazna dyscyplina, której w ataku nam kompletnie zabrakło.

Jestem zdruzgotany, że przy presji rywala nie potrafimy rozegrać akcji. W meczu z Hiszpanią było to samo. To moja porażka. Nie mamy w drużynie indywidualności, mogących w pojedynkę rozstrzygnąć losy spotkania. Dlatego gra w ataku musi być jak "po sznurku". Inaczej jest chaos, a z chaosu nie ma skuteczności i robi się 29 proc. skuteczność w ataku.

Przeciwko takiej defensywie, z jaką mamy do czynienia na turnieju, ten zespół nie grał w sparingach. Może trzeba było zagrać z chłopakami, aby wymusić większą agresję w ataku? Trzeba umieć poukładać grę przy nacisku ze strony rywala. To, co dziś zaprezentowaliśmy w ataku jest dla mnie szokiem.

Koszykarka reprezentacji Polski Elżbieta Mowlik: Gratulacje należą się Łotwie. Nam jest przykro. Przegrałyśmy mecz, który był do wygrania. Mamy teraz znikome szanse na awans (do ćwierćfinału). Powalczymy w pozostałych meczach dla naszych kibiców.

Polska - Łotwa 53:62 (18:17, 15:12, 7:17, 13:16)

Polska: Ewelina Kobryn 13, Elżbieta Mowlik 13, Agnieszka Kaczmarczyk 7, Agnieszka Skobel 7, Agnieszka Szott 4, Paulina Pawlak 3, Justyna Żurowska 3, Małgorzata Babicka 2, Katarzyna Dźwigalska 1, Patrycja Gulak-Lipka 0.

Łotwa: Gunta Basko 19, Ieva Kublina 14, Sabine Niedola 8, Elina Babkina 6, Liene Jansone 5, Kristine Karklina 5, Zane Tamane 3, Zane Eglite 2, Aija Putnina 0, Zane Jakobsone 0, Liene Priede 0.

pk