Pogłoski o odejściu boksera z profesjonalnego sportu słychać było od dawna. Jesienią mówił on, że stoczy jeszcze dwa pojedynki.
- Co do dalszej kariery sportowej to nie mam zamiaru jej kontynuować. Jestem gotów w każdym momencie powiesić rękawice na gwoździu - powiedział Kliczko.
Obecna deklaracja sportowca dziwi. Ostatnio walczył on z Dereckiem Chisorą w Monachium, a jeszcze w listopadzie jego menadżer zapowiadał, że Witalij Kliczko chce stoczyć pojedynek na kijowskim Stadionie Olimpijskim. Walka miała zostać zorganizowana tuż przed albo tuż po Euro 2012.
Nie ma jednak wątpliwości, że Ukrainiec chce się bardziej zaangażować w życie polityczne swojego kraju. Oznacza to rezygnację z częstych treningów odbywających się za granicą. Jesienią na Ukrainie mają odbyć się wybory parlamentarne, w których będzie startowała kierowana przez Witalija Kliczkę opozycyjna partia Uderzenie (UDAR). Niewykluczone, że wcześniej mieszkańcy Kijowa wybiorą nowego mera. Tutaj były już bokser ma duże szanse na zwycięstwo.
40-letni Witalij Kliczko zadebiutował w zawodowym boksie w 1996 roku. Od tego czasu stoczył 46 walk. Przegrał tylko 2. Od października 2008 roku jest mistrzem świata organizacji WBC w kategorii ciężkiej.
man