Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 15.05.2012

Sekcja zwłok wyjaśnia przyczynę śmierci żużlowca

Wielonarządowe obrażenia klatki piersiowej, pęknięte płuco i wykrwawienie to zdaniem prokuratury przyczyny śmierci żużlowca Lee Richardsona.
Lee RichardsonLee RichardsonPAP/Darek Delmanowicz

Sportowiec zmarł w niedzielę we Wrocławiu po wypadku na stadionie żużlowym podczas meczu Betardu Sparty Wrocław z PGE Marmą Rzeszów.

Prokurator Justyna Dubieńska z Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia Śródmieście, która prowadzi śledztwo w sprawie śmierci sportowca poinformowała PAP o wynikach sekcji zwłok żużlowca.
- Z informacji, którą przekazał lekarz medycyny sądowej wynika, że bezpośrednią przyczyną śmierci sportowca były wielonarządowe obrażenia klatki piersiowej, pęknięte płuco oraz wykrwawienie - powiedziała Dubieńska.

Dzień po tragicznym zdarzeniu wrocławska prokuratura wszczęła śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci Richardsona. Biegli ogladali miejsce wypadku i zabezpieczyli nagrania feralnego biegu i sprzęt żużlowca.
Do wypadku doszło podczas trzeciego biegu. Richardson upadł i uderzył w bandę, po tym jak zahaczył o koło motocykla innego zawodnika. Żużlowiec nie poruszał się i karetką został przetransportowany do szpitala. Zmarł podczas operacji.
Richardson był wielokrotnym reprezentantem Wielkiej Brytanii. W 1999 r. zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów. W Drużynowym Pucharze Świata w 2004 r. zdobył srebrny medal, zaś w 2006 brązowy. W 2005 zajął drugie miejsce w żużlowej Grand Prix w Bydgoszczy.
W polskiej lidze startował od 1999 r. Jeździł m.in. w Polonii Piła, WTS Wrocław, ZKŻ Zielona Góra, Włókniarzu Częstochowa oraz PGE Marmie Rzeszów.

PAP, ah