Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Piotr Grabka 16.06.2012

Kanada pokonana. Awans blisko...

Polscy siatkarze pokonali w fińskim Tampere Kanadę 3:0 (26:24, 25:22, 25:23) w swoim drugim meczu czwartego turnieju Ligi Światowej i utrzymali prowadzenie w tabeli grupy B.
Łukasz Żygadło, Piotr Nowakowski i Michał WiniarskiŁukasz Żygadło, Piotr Nowakowski i Michał WiniarskiPAP/EPA/MERJA OJALA

Podopieczni Andrei Anastasiego jeszcze w tym roku nie przegrali z Kanadyjczykami. Ale sobotnie spotkanie nie należało do najłatwiejszych. Rywale postawili duży opór, a brązowi medaliści mistrzostw Europy długo szukali recepty na ich grę.
W pierwszym secie walka była bardzo wyrównana. Przeciwnicy nie ustępowali nawet na krok. Polacy prowadzili 21:19, ale szybko stracili przewagę. Gdy zrobiło się 22:22 włoski szkoleniowiec poprosił o przerwę. Pomogło, bo biało-czerwoni zwyciężyli 26:24, a ostatni punkt zdobyli blokiem.
Nerwowo było w kolejnych dwóch partiach. Ciężko szło Polakom wypracowanie chociażby dwupunktowej przewagi. Za to Kanadyjczycy potrafili odskoczyć rywalom. Ostatecznie Anastasi zdecydował się na zmiany. Za Łukasza Żygadłę wszedł na rozegraniu Paweł Zagumny, a na ataku Zbigniewa Bartmana Jakub Jarosz, który jeszcze w piątek był poza meczową dwunastką ze względu na ból kolana. Na zagrywce pojawił się natomiast Michał Ruciak.
I to właśnie on dał najlepszą zmianę. Przeciwnicy kompletnie nie radzili sobie z jego serwisem, dzięki czemu zrobiło się 24:20. Ostatni punkt był tylko formalnością, a zdobył go środkowy Piotr Nowakowski 25:22.

Ostatni set był bardzo podobny, ale Polacy szybciej wyszli na prowadzenie 12:10. Nie potrafili go jednak utrzymać, więc przy stanie 21:21 na parkiecie pojawił się Michał Kubiak. Zastąpił on Bartosza Kurka. O wyniku po raz kolejny miała zadecydować końcówka partii. Toczyła się walka punkt za punkt, ale zakończył ją asem serwisowym Michał Ruciak - 25:23 i 3:0 w całym spotkaniu.

Dzień wcześniej "biało-czerwoni" pokonali Finów 3:0. Jeżeli w niedzielę wygrają z Brazylią, zapewnią sobie pierwsze miejsce w grupie B i automatyczny awans do Final Six.

Dla Polaków turniej w Tampere jest ostatnim tej fazy w tym roku. Grupa B jako pierwsza zakończy rozgrywki.
Od tego roku zmieniła się formuła rozgrywania fazy interkontynentalnej. Odbywają się cztery turnieje - po jednym w każdym kraju z grupy. Do Final Six (4-8 lipca w Sofii) awansują zwycięzcy czterech grup, gospodarz i najlepsza drużyna z drugiego miejsca.

Polska - Kanada 3:0 (26:24, 25:22, 25:23)

Polska: Nowakowski (12), Winiarski (15), Kurek (11), Bartman (10), Żygadło, Możdżonek (5), Ignaczak (libero) oraz Ruciak (1), Zagumny (2), Jarosz (5) i Kubiak

Kanada: Duff (6), Simac (7), van Lankvelt (3), Schmitt (11), Winters (7), McGovern (1), Bann (libero) oraz Soonias (7), Casias (1), Perrin (5) i Faucher

pg