Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 06.07.2012

Bez żadnych kalkulacji, chcą wygrać i koniec!

Polscy siatkarze zmierzą się w Sofii z Kubańczykami w meczu o pierwsze miejsce w grupie F turnieju finałowego Ligi Światowej.

Biało-czerwoni w czwartek pokonali Brazylijczyków 3:2. Była to już druga porażka mistrzów świata (wcześniej 0:3 z Kubą), którzy stracili szanse na miejsce w czołowej czwórce Final Six.
- Gramy o zwycięstwo, ale jak będzie, zobaczymy. Kubańczycy to trudny przeciwnik. Nie mieliśmy okazji w tym roku z nimi zagrać, co też jest dość ważne. Damy z siebie wszystko, bo dla nas każda wygrana jest ważna - przyznał rozgrywający kadry Paweł Zagumny.
Również trener Andrea Anastasi zapowiedział, że wystawi najmocniejszy skład, bo celuje w zwycięstwo.
- Nie ma żadnych kalkulacji, chcemy wygrać i koniec. Na pewno postawię na najlepszych - powiedział.
Włoski szkoleniowiec zdaje sobie jednak sprawę, że o trzy punkty będzie bardzo trudno.

- Kuba to młody zespół, który gra ofensywną siatkówkę. Są bardzo mocni w ataku i mają znakomity serwis. Musimy na to uważać - ocenił.
Dla zespołu z Karaibów LŚ to najważniejsze rozgrywki w tym sezonie.

- Nie udało się wywalczyć awansu do igrzysk w Londynie, dlatego przyjechaliśmy, by triumfować w Final Six - powiedział trener Orlando Blackwood.
W drugim piątkowym spotkaniu pewni już udziału w półfinale Bułgarzy zmierzą się z mistrzami olimpijskimi - Amerykanami.

Mecz rozpocznie się o godzinie 16.30 czasu polskiego.