Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 19.07.2012

LE: Lech Poznań nie dał rady wygrać

W pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Europejskiej Lech Poznań zremisował na wyjeździe z azerskim Chazarem Lankaran 1:1 (1:1).
Kibice Lecha PoznańKibice Lecha PoznańLech Poznań
Posłuchaj
  • Jerzy Cyrak, drugi trener Lecha Poznań o stracie pierwszej bramki w meczu z Chazarem Lenkoran
  • Jerzy Cyrak, drugi trener Lecha Poznań o grze w pomocy w meczu z Chazarem Lenkoran
  • Jerzy Cyrak, drugi trener Lecha Poznań o rewanżu z Chazarem Lenkoran
Czytaj także

Rewanż rozegrany zostanie 26 lipca w Poznaniu.

Z niezłą zaliczką wracają piłkarze Lecha z odległego Lenkoranu. Remis 1:1 odzwierciedla przebieg spotkania, choć w końcówce spotkania z większą determinacją grali zawodnicy Chazara.
Mecz fatalnie ułożył się dla lechitów, bowiem Azerowie już w pierwszej akcji zdobyli bramkę. Po dośrodkowaniu Adriana Pita, Jasmin Buric źle ocenił lot piłki. Ta trafiła do Rahida Amirgulijewa, lecz jego strzał z pustej bramki wybił Marcin Kamiński. Dobitka Branimira Subasicia był już skuteczna.
Szansę na podwyższenie rezultatu miał Roberto Alviz, który łatwo przedarł się prawą strona boiska, uderzył jednak niecelnie. Chwilę później Pit, mający za sobą epizod w AS Roma, nieznacznie się pomylił.
Lechici rozkręcali się powoli, oswajając się z niezbyt sprzyjającą pogodą. W Lenkoranie przed meczem szalały burze i padał rzęsisty deszcz. Już w 18. min. Poznaniakom udało się doprowadzić do wyrównania. Po zagraniu Bartosza Ślusarskiego strzałem nie do obrony popisał się Mateusz Możdżeń.
Wyrównujący gol ostudził zapędy graczy Chazara. Mecz się wyrównał, obie strony stworzyły kilka sytuacji, ale najczęściej kończyły się one niecelnymi strzałami. W ekipie gospodarzy sporo akcji inicjował Malijczyk Sadio Tounkara, który sam mógł wpisać się na listę strzelców. Buric stanął na wysokości zadania i obronił strzał pomocnika Chazara.
Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczął Aleksandar Tonew, który huknął zza linii pola karnego. Bramkarz gospodarzy odbił piłkę przed siebie, jednak żaden z graczy Lecha nie zdążył z dobitką. Kamrana Agajewa z dystansu próbował zaskoczyć Vojo Ubiparip - bez efektu.
Później więcej mieli do powiedzenia Azerowie, ale poza ostrzeliwaniem bramki Buricia nie mieli większego pomysłu na grę.
Trener Kolejorza Mariusz Rumak w miejsce Ślusarskiego wystawił Ivana Djurdjevicia, a to był sygnał, że poznaniacy będą szanować bramkowy remis.

Lechici spotkanie kończyli w dziesiątkę bowiem już w doliczonym czasie gry drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Drewniak. Mimo osłabienia Lech miał szansę przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale Agajew obronił strzał Lovrencsicsa i spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Chazar Lenkoran - Lech Poznań 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Branimir Subasić (4), 1:1 Mateusz Możdżeń (18).
Żółte kartki: Branimir Subasic, Roberto Alviż, Sadio Tounkara, Rusłan Abiszow (Chazar); Szymon Drewniak, Marcin Kamiński (Lech).
Czerwona kartka: Szymon Drewniak (90 min., za drugą żółtą).
Chazar: Kamran Agajew - Eder Bonfim, Adrian Scarlatache, Elnur Allahwerdijew, Radomir Todorow - Sadio Tounkara, Rusłan Abiszow, Roberto Alviz (46. Randall Brenes), Adrian Pit (79. Ricardo Gomes) - Rahid Amirgulijew, Branimir Subasic.
Lech: Jasmin Buric - Hubert Wołąkiewicz, Manuel Arboleda, Marcin Kamiński, Luis Henriquez - Mateusz Możdżeń, Szymon Drewniak, Rafał Murawski, Aleksandar Tonew (72. Jakub Wilk) - Vojo Ubiparip (87. Gergo Lovrnecsics), Bartosz Ślusarski (60. Ivan Djurdjevic).
Sędzia: Robert Schoergenhofer (Austria). Widzów: ok. 15 tys.

man, lechpoznan.pl, PAP