Po ostatnim zwycięskim meczu ligowym Realu na Santiago Bernabeu, w którym Ronaldo strzelił dwie bramki, ale się z nich nie cieszył, zaczęto spekulować, że Portugalczyk poważnie myśli o odejściu z Realu.
W krótkiej pomeczowej wypowiedzi CR7 ujawnił, że jest "smutny ze względów zawodowych". Nie chciał jednak mówić o szczegółach.
- Osoby z klubu wiedzą o co chodzi. Na nikogo nie jestem zły - zaznaczył portugalski zawodnik.
Być może smutek Cristiano jest związany z siódmą rocznicą śmierci ojca piłkarza, mówi się również o złej atmosferze w drużynie z Madrytu.
Na tę sytuację szybko zareagowali arabscy szejkowie, właściciele Manchesteru City. Według brytyjskiego tabloidu "Daily Star” szejkowie planują wyłożyć 95 mln funtów za Ronaldo i zaoferować mu 4-letni kontrakt.
ah, dailystar.co.uk