Mecz "polskiej" grupy H odbędzie się w środę, 14 listopada o godz. 18 w Podgoricy.
Selekcjoner Branko Brnovic z różnych względów, przede wszystkim zdrowotnych, nie mógł skorzystać nie tylko z gwiazd włoskiej Serie A - Vucinicia i Joveticia, ale również Nikoli Drincicia, Miodraga Dzudovicia, Dejana Damjanovicia i Vladimira Bozovicia.
Być może w tej sytuacji szansę debiutu otrzymają Blażo Igumanovic (Rudar Pljevlja) i Milos Krkotic (Dacia Kiszyniów).
- Nasi kibice już dopisują nam trzy punkty, ale my nie możemy zlekceważyć rywali z San Marino - powiedział Brnović.
- Wszyscy zawodnicy marzą, aby być częścią reprezentacji. Potyczka z San Marino jest łatwa na papierze, bo w rzeczywistości nie ma już słabych rywali - ocenił z kolei Krkotić, który przed przenosinami do Mołdawii występował w Zecie Golubovci z przedmieść Podgoricy.
W rozegranym przed dwoma miesiącami u siebie spotkaniu z Polską (2:2) bramki strzelili Drincić i Vucinic, zaś o wyjazdowym zwycięstwie nad Ukrainą (1:0) w październiku przesądziło trafienie Damjanovicia.
Bałkański zespół w eliminacjach MŚ 2014 wygrał jeszcze w Serravalle z San Marino 6:0, a w tabeli zajmuje drugie miejsce. Traci punkt do Anglii, która rozegrała jeden mecz więcej. Na trzeciej pozycji plasuje się Polska, która w środę zmierzy się towarzysko z Urugwajem, półfinalistą poprzedniego mundialu i zdobywcą Copa America.
mr