Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 26.12.2012

Wielkie emocje w Teatrze Marzeń. ManU ucieka City

Po dramatycznym meczu Manchester United wygrał na własnym stadionie z Newcastle United 4:3 (1:2) w 19. kolejce Premier League.
Javier Fernandez (L) strzela zwycięskiego gola dla Manchesteru UnitedJavier Fernandez (L) strzela zwycięskiego gola dla Manchesteru UnitedEPA/PETER POWELL

Zespół z Newcastle świetnie rozpoczął środowe spotkanie. Już w czwartej minucie gola zdobył James Perch. W 25. wyrównał co prawda Jonny Evans, ale ten sam zawodnik cztery minuty później skierował piłkę do własnej bramki.

Do szatni podopieczni Aleksa Fergusona udawali się w niezbyt dobrych nastrojach, przy wyniku 1:2. Poprawił je w 58. minucie Patrice Evra, ale po dziesięciu minutach znów powody do radości mieli goście po bramce Papissa Cisse.

Tym razem odpowiedź "Czerwonych Diabłów" nadeszła niemal od razu, bowiem w 71. minucie wyrównał Robin van Persie. Potem długo na tablicy wyników utrzymywał się wynik 3:3, a piłkarze z obu stron nie potrafili go zmienić. Tę niemoc strzelecką przerwał dopiero w 90. minucie Hernandez, zapewniając gospodarzom 15. zwycięstwo w sezonie.

19-krotni mistrzowie Anglii zgromadzili 46 punktów i zdecydowanie prowadzą w Premier League. Dzięki środowemu potknięciu lokalnego rywala - City, powiększyli przewagę nad nim do siedmiu punktów.

Wpadka City

Drugi zespół z Manchesteru zmierzył się na wyjeździe z Sunderlandem, dla którego jedynego gola w meczu zdobył w 53. minucie były skrzydłowy City Adam Johnson.

Niepowodzenie wiceliderów wykorzystali piłkarze Chelsea Londyn, którzy tracą już tylko cztery punkty (a przy tym mają o jeden mecz mniej na koncie), dzięki wyjazdowej wygranej z Norwich City 1:0 (1:0). Bohaterem meczu był Juan Mata, strzelec zwycięskiego gola w 38. minucie.

Stołeczny klub wciąż czuje za plecami oddech Evertonu, który wyprzedza tylko o dwa punkty. Piłkarze z Liverpoolu pokonali przed własną widownią na Goodison Park zespół Wigan Athletic 2:1 (0:0). W szeregach gospodarzy 500. występ w Premier League odnotował Phil Neville.

W środę Neville nie zdołał się wpisać na listę strzelców, ale uczynili to dwaj jego koledzy Leon Osman w 52. minucie i Phil Jagielka w 77. Rywale odpowiedzieli tylko trafieniem Arouna Kone w 82.

Tempa nie zwalnia też piąty w tabeli na półmetku rozgrywek West Bromwich Albion, który tak jak Everton zgromadził 33 punkty. W drugi dzień świąt wygrał z najsłabszym w lidze Queens Park Rangers 2:1 (1:0), choć zwycięstwo zawdzięcza pomocy Roberta Greena, autora samobójczego gola w 50. minucie. Wcześniej, w 29. minucie, prowadzenie ekipie West Bromwich zapewnił Chris Brunt. Natomiast po przewie wyrównał Djibril Cisse w 68. min. Spotkanie to rozpoczęło się dziesięć minut po planowanym czasie w wyniku spóźnienia trenera przyjezdnej drużyny.

Były bramkarz reprezentacji Polski Artur Boruc obejrzał mecz Fulham - Southampton (1:1) na ławce rezerwowych drużyny gości.

Wyniki 19. kolejki Premier League:

Sunderland - Manchester City 1:0

Everton - Fulham 1:1

Manchester United - Newcastle United 4:3

Norwich City - Chelsea 0:1

Reading - Swansea City 1:1

Queens Park Rangers - West Bromwich Albion 1:2

Aston Villa - Tottenham Hotspur 0:4

Stoke City - Liverpool FC 3:1

Tabela:

1. Manchester United 19 15 1 3 48 28 46

2. Manchester City 19 11 6 2 34 16 39

3. Chelsea 18 10 5 3 37 17 35

4. Tottenham Hotspur 19 10 3 6 34 25 33

5. Everton 19 8 9 2 32 23 33

6. West Bromwich Albion 19 10 3 6 28 23 33

7. Arsenal 18 8 6 4 32 18 30

8. Stoke City 19 6 10 3 18 14 28

9. Swansea City 19 6 7 6 27 23 25

10. Liverpool 19 6 7 6 28 26 25

11. Norwich City 19 6 7 6 20 28 25

12. West Ham United 18 6 5 7 22 22 23

13. Sunderland 19 5 7 7 20 24 22

14. Fulham 19 5 6 8 29 34 21

15. Newcastle United 19 5 5 9 23 30 20

16. Aston Villa 19 4 6 9 15 36 18

17. Southampton 18 4 4 10 23 34 16

18. Wigan Athletic 19 4 3 12 19 35 15

19. Reading 19 1 7 11 21 37 10

20. Queens Park Rangers 19 1 7 11 16 33 10

mr