Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 04.03.2013

Obraniak i jego Bordeaux znów na tarczy. Porażka z Lille

Girondins Bordeaux, z Ludovikiem Obraniakiem w składzie, przegrało na wyjeździe z Lille 1:2 w 27. kolejce Ligue 1. To czwarta z rzędu i siódma w tym sezonie porażka tego zespołu.
Ludovic ObraniakLudovic ObraniakWikipedia/Roger Goraczniak

Bordeaux przegrało, chociaż od 31. minuty prowadziło po bramce Czeacha Jaroslava Plasila z rzutu karnego. Wyrównał Sylvio Rodelin w 59. minucie, a w 72. kolejnego gola dla Lille dołożył pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej Salomon Kalou. Obraniak rozegrał cały mecz.

W sobotę bramkę zdobył Grzegorz Krychowiak, a jego zespół Stade Reims niespodziewanie pokonał na własnym stadionie lidera - Paris Saint Germain 1:0. Był to jego drugi ligowy gol w tym sezonie.

23-letni reprezentant Polski rozegrał całe spotkanie. Trafił do siatki w 64. minucie, strzałem z bliskiej odległości. Jego zespół grał wtedy w osłabieniu, gdyż cztery minuty wcześniej czerwoną kartkę otrzymał pochodzący z Beninu Christopher Glombard.

W ekipie PSG po raz kolejny wystąpił David Beckham. Były zawodnik Manchesteru United, Realu Madryt, Milanu i Los Angeles Galaxy, który 31 stycznia podpisał z paryskim klubem pięciomiesięczny kontrakt, pojawił się na boisku w 65. minucie. Wcześniej zagrał także w dwóch meczach z Olympique Marsylia - w lidze oraz w ćwierćfinale Pucharu Francji (oba PSG wygrało 2:0).

Mimo porażki stołeczny zespół pozostaje na prowadzeniu w Ligue 1. Potknięcia lidera nie wykorzystał drugi w tabeli Olympique Lyon, który w niedzielę tylko zremisował na wyjeździe ze Stade Brest 1:1. Gospodarze prowadzili od 8. minuty, po golu Marokańczyka Kamela Chafniego. Remis ekipie z Lyonu, która w przypadku wygranej zrównałaby się punktami z PSG, dało samobójcze trafienie Tripy'ego Makondy.

Na trzecie miejsce, po wygranej na własnym boisku z Troyes 2:1, awansował Olympique Marsylia. Zwycięstwo nie przyszło im łatwo. Od 70. minuty przegrywali po golu Brazylijczyka Marcosa Pereiry. Wyrównanie dała im samobójcza bramka Floriana Jarjata, a trzy punkty zapewnił gol Andre-Pierre'a Gignaca.

mr